Jacek L. został już zatrzymany. Właśnie trafił do aresztu w Hajnówce.
Oszukał m.in. mieszkankę Podlasia To ona pierwsza zgłosiła sprawę policji. Śledczy z Bielska Podlaskiego ustalili, że 32-letni Jacek L. oszukał 11 osób w całej Polsce. Straciły przez niego około 50 tysięcy złotych. Mężczyzna właśnie trafił na trzy miesiące do aresztu w Hajnówce.
Karolina z małej wsi niedaleko Bielska Podlaskiego często zaglądała na fora internetowe dla osób samotnych. Te strony odwiedzał też 32-letni Jacek L. To tam wybierał swoje przyszłe ofiary. Preferował kobiety po trzydziestce. Tak wiosną ubiegłego roku poznał Karolinę.
Przystojny, wygadany Jacek spodobał się kobiecie. Zaprosiła go do siebie. Na Podlasie 32-latek przyjechał aż ze Sławna w woj. zachodniopomorskim. Były romantyczne kolacje, wspólne spacery. Karolina poznała Jacka ze swoimi znajomymi. Pożyczyła mu nawet dwa tysiące złotych.
Znajomy Karoliny zwierzył się Jackowi L. ze swoich planów rozwodowych. Wtedy 32-latek pochwalił się, że ma wiele znajomości w wymiarze sprawiedliwości. I chętnie pomoże w szybkim i korzystnym rozpatrzeniu pozwu.
Mężczyzna dał się skusić i przekazał Jackowi L. ponad 15 tysięcy złotych. Po kilku dniach oszust wyjechał. Nie wrócił już do naszego województwa. Okazało się też, że z mieszkania Karoliny ukradł jeszcze sześć tysięcy złotych.
Gdy ukochany przestał się odzywać, Karolina zgłosiła sprawę policji. Był początek czerwca. Sprawą zajęli się prokuratorzy z Bielska Podlaskiego. Przez kilka miesięcy szukali oszusta listem gończym.
Jacek L. wpadł we Wrocławiu. Teraz trafił do Aresztu Śledczego w Hajnówce.
Śledczy ustalili, że od lutego do października ubiegłego roku Jacek L. oszukał 11 osób w całym kraju. Kobiety poznawał nie tylko przez internet, ale też w pociągach. Ich znajomym lub krewnym również proponował szybkie załatwienie spraw w sądzie. Ale także pomoc w znalezieniu pracy w Norwegii czy na przykład sprzedaż kostki brukowej po hurtowych cenach. Bo w tej branży też rzekomo miał znajomych.
Prokuratorzy z Bielska postawili już Jackowi L. 16 zarzutów. Nie wykluczają jednak, że pokrzywdzonych może być więcej. Podejrzany przyznał się do oszustw i wyłudzeń. Tłumaczył, że pieniądze wydawał m.in. na podróże po Polsce, w które zabierał swoją konkubinę.
32-latek był już karany za podobne oszustwa. Tym razem może trafić do więzienia nawet na 12 lat.
Imię pokrzywdzonej zmieniliśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
