Utrzymany w dobrej kondycji szpital jest naszemu powiatowi bardzo potrzebny. Dlatego musimy przeprowadzić w tym roku inwestycje o wartości 12 milionów złotych. Liczymy na wsparcie - mówi Sławomir Jerzy Snarski, starosta bielski.
Jeszcze nie ucichły spory związane z kontraktem dla wybudowanego w zeszłym roku oddziału intensywnej terapii, a szpital w Bielsku Podlaskim już planuje modernizację za następne 12 mln złotych. Zdaniem dyrekcji placówki i władz powiatu, inwestycje są konieczne.
- To nasze pięć minut. Mamy szansę na duży krok do przodu - mówi Bożena Grotowicz, dyrektorka SP ZOZ w Bielsku Podlaskim.
Szpital chce zmodernizować blok operacyjny, oddział ratunkowy i lądowisko. By zdobyć pieniądze z zewnątrz musi mieć tzw. udział własny, czyli około 2 mln złotych.
- Utrzymany w dobrej kondycji szpital jest naszemu powiatowi potrzebny. Dlatego musimy przeprowadzić w tym roku inwestycje o wartości 12 mln złotych - mówił podczas spotkania noworocznego starosta bielski Sławomir Jerzy Snarski. I zwracał się do zgromadzonych: - Liczymy na państwa wsparcie.
W zeszłym roku bielski szpital powołał do życia oddział intensywnej terapii, który kosztował 6,5 mln złotych. Dlatego zaciągnął kredyt poręczony przez samorząd powiatowy. W tym roku inwestycje szpitalne mają być dwukrotnie droższe.
- Ale zdecydowaną większość pieniędzy zyskamy z zewnątrz - zapewnia dyrektorka szpitala.
Pierwszą z inwestycji ma być modernizacja bloku operacyjnego.
- To pilna potrzeba, porównywalna z budową oddziału intensywnej terapii - wyjaśnia dyrektor Grotowicz. - Nasz blok operacyjny funkcjonuje w takim stanie, w jakim powstał przed 50 laty.
Modernizacja ma kosztować około 6 mln złotych. W 90 proc. zostanie sfinansowana przez Regionalny Program Operacyjny Województwa Podlaskiego. Jednak 10 proc. tej kwoty musi wyłożyć sam szpital. Dyrekcja liczy na pomoc okolicznych samorządów.
- Jeśli uda nam się zdobyć pieniądze, to z pracami moglibyśmy ruszyć już w kwietniu - planuje Bożena Grotowicz. - Zależy nam na czasie, bo przecież nie możemy przestać operować chorych. W trakcie remontu operacje przenieślibyśmy do gabinetów zabiegowych lub na oddzielny blok operacyjny oddziału ginekologii.
Po całkowitej przebudowie nowy blok miałby dwie sale operacyjne i jedną salę wybudzeniową.
Drugą z zaplanowanych na ten rok inwestycji ma być przebudowa szpitalnego oddziału ratunkowego i lądowiska dla helikopterów. Dlaczego bielski szpital musi remontować niedawno powstałe lądowisko?
- Z powodu nowych wymogów, które przewidują instalację systemu nawigacji satelitarnej oraz podgrzewaną płytę - mówi dyrektorka szpitala.
Także ta przebudowa wiąże się z wydatkiem około 6 mln złotych. I również na nią bielski szpital ma zapewnione dofinansowanie.
- Jako jeden z kilku w skali kraju szpitali, zostaliśmy uwzględnieni w ogólnopolskim programie unijnym, realizowanym przez Ministerstwo Zdrowia - mówi Bożena Grotowicz. - Tu z kolei mamy zapewnione dofinansowanie wysokości 85 proc. wartości inwestycji.
Bielski szpital szacuje, że aby zdobyć obydwa dofinansowania, potrzebuje własnych 2 mln złotych.
- Liczymy na pomoc samorządów - mówi dyrektorka szpitala. - A jeśli ona nie nadejdzie, pozostanie nam zaciągnąć kolejny kredyt.
Dyrektorka bielskiego szpitala podkreśla, że inwestycje te są potrzebne, by zwiększyć liczbę wykonywanych zabiegów.
- W przyszłości, przy odpowiednim ich kontraktowaniu, przynosiłyby szpitalowi zyski - mówi Bożena Grotowicz. - Siedem lat temu nie wiadomo było, czy szpital w Bielsku będzie istniał. Dziś walczymy o to, by był jednym z najlepszych szpitali w województwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?