Grzegorz Napieralski: Przychodzi Tusk i dalej są kłótnie. Mamy początek kampanii.

Przewodniczący Napieralski zaczął od afery hazardowej. Przy okazji usprawiedliwił nieobecność na spotkaniu osoby Bartosza Arłukowicza, który został wybrany na wiceprzewodniczącego sejmowej komisji śledczej ds. zbadania nielegalnych nacisków na kształt ustawy o grach i zakładach wzajemnych.

Napieralski ubolewał nad faktem, że przez wiele lat niezmienna jest stawka dodatku wychowawczego i projekt ustawy nie może trafić pod obrady sejmu a ustawą o grach hazardowych parlament zajął się w miarę szybko. Pod obrady sejmu nie może również trafić ustawa o in vitro.

- Widać właśnie, jaki jest Donald Tusk - mówił Napieralski. - On chce walczyć z hazardem, kiedy wiele ważniejszych ustaw nie jest procedowanych.

Grzegorz Napieralski przedstawił również, dlaczego partia Donalda Tuska wygrała ostatnie wybory do parlamentu.

- Bo ludzie zdecydowali, że nie chcą tworzenia IV Rzeczypospolitej - mówił Napieralski. - Ludzie chcieli spokoju, a nie wojny. A co mamy? Przychodzi Tusk i dalej są kłótnie. Zaczęło się od walki o samolot prezydencki. Tusk wygrał wybory i nie zlikwidował IV Rzeczypospolitej. Partia Tuska miała być partią postępową a okazuje się, że jest bardziej konserwatywna niż samo Prawo i Sprawiedliwość.

Grzegorz Napieralski odpowiadał również ma pytania zebranych. Mieszkańców Bielska Podlaskiego interesowała m. in. reforma służby zdrowia, kwestie emerytur i rent, kwestia Włodzimierza Cimoszewicza, sprawy związane z kandydaturą na prezydenta ze strony SLD oraz to, skąd się biorą tak optymistyczne notowania dla PO.

Kolejne spotkania zapowiada również Platforma Obywatelska. Pod hasłem "Tak! Dla POlskiej wsi" przedstawiciele PO chcą odwiedzić każdy powiat. W każdym ma odbyć się trzy spotkania. Koordynatorem akcji jest podlaski poseł Platformy Robert Tyszkiewicz.