Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim, wczoraj przed południem, został zaalarmowany o małym dziecku idącym jedną z głównych ulic.
- Okazało się, że mieszkanka miasta zauważyła samotnie idącego ulicą 4-letniego chłopca bez opieki - informuje oficer prasowy policji w Bielsku Podlaskim. - Natychmiast zareagowała i powiadomiła policję.
Zobacz też Po sklepie biegało dziecko. Mówiło w obcym języku
Po pewnym czasie mundurowi odnaleźli matkę malucha. Okazało się, że zostawiła ona syna pod opieką babci i chłopiec samowolnie oddalił się od opiekunki, natomiast celem jego podróży był jeden z miejskich marketów.
Jak ustalili policjanci, nie była to pierwsza samotna wyprawa 4-latka. Wcześniej już dwukrotnie mundurowi interweniowali, ponieważ malec samowolnie wychodził z domu wykorzystując nieuwagę opiekunów. Każdorazowo policja była alarmowana przez przypadkowych przechodniów, którzy interesowali się sytuacją malca samotnie błąkającego się po ulicach.
Dzięki wzorowej postawie mieszkańców miasta i intensywnym działaniom policji dziecko całe i zdrowe wracało do rodziców. Teraz na wniosek policjantów, sytuacją opiekuńczą 4-latka zajmie się sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?