- Bardzo się cieszymy. Nasza siła na pewno tkwi w tym, że gramy w Ekstraklasie, a piłka nożna to ciągle najważniejszy sport w naszym kraju. Co ważne, w województwie podlaskim nie mamy konkurencji, jaka jest choćby w Krakowie. Tego nam zazdroszczą - mówi Agnieszka Syczewska, dyrektor zarządzająca Jagiellonii Białystok.
Jej mecze i inne wydarzenia związane z drużyną są tymi, które kojarzą się najczęściej z naszym regioniem. I Podlasianiom, i mieszkańcom innych województw. W tyle pozostają dni miast, czy choćby Oktawa Kultur.
- Skojarzenia z Jagiellonią nie dziwią, wszak to silna regionalna marka, która od lat konsekwentnie buduje swój wizerunek - mówi Jakub Gąsowski, z departamentu promocji w urzędzie marszałkowskim.
To właśnie ten urząd zlecił badanie wizerunkowe województwa podlaskiego. To już kolejna taka ankieta. Zostali przepytani mieszkańcy naszego regionu, ale i pozostałych województw.
- Chcieliśmy się dowiedzieć, jak jesteśmy postrzegani, jakie są nasze silne strony i słabości, sprawdzaliśmy również rozpoznawalność logotypu. Wszystko po to, żeby efektywnie promować Podlaskie. Bez szczegółowej i solidnej analizy działalibyśmy nieco po omacku - dodaje Jakub Gąsowski.
To jest promocja: Lowlanders podbili internet
Co wynika z diagnozy? Kojarzymy się przede wszystkim z szeroką pojętą przyrodą. Takiej odpowiedzi udzieliło 40 proc. ankietowanych spoza naszego województwa.
Dla 10 proc. pierwszym skojarzeniem był Białystok. O 3 proc. więcej badanych nie miało żadnych skojarzeń związanych z naszym województwem. Rzadko wiąże się też nas z wielokulturowością.
- Brak tej wielokulturowości może zaskakiwać. Przecież mamy zaplecze i możliwości, by ją pokazywać. Bo jeżeli książę Karol przybywa z Wielkiej Brytanii to z jednej strony odwiedza Puszczę Białowieską - czyli przyrodę, a z drugiej - mniejszość tatarską - przypomina dr Marek Kruk z Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku.
Pewnym zaskoczeniem jest też brak powiązania regionu z naszymi największymi firmami, czy markami. Aż 74 proc. ankietowanych spoza Podlasia nie wymienia ani jednego przedsiębiorstwa czy produktu. Tylko 2 proc. wskazało na Żubra. Mieszkańcy naszego regionu najbardziej kojarzą Mlekovitę.
Jak zapewnia urząd marszałkowski, powiązanie Podlasia z naszymi firmami jest jednym z największych wyzwań promocyjnych. Rozmowy o współpracy będą prowadzone.
Nadal będziemy też skupiać się na przyrodzie.
- Chcemy pokazać, że natura i cywilizacja nie muszą odwracać się od siebie, ale mogą żyć w symbiozie. Najnowocześniejsze technologie mogą pomagać w ochronie przyrody, ale dzięki nim możemy z przyrody również odpowiedzialnie korzystać - dodaje przedstawiciel urzędu marszałkowskiego.
Czego jeszcze dowiedzieliśmy się z ankiety? Że nasz wizerunek w Polsce jest raczej pozytywny. Jesteśmy gościnni, tradycyjni, pogodni. Z nowoczesnością kojarzy nas 27 proc. ankietowanych spoza regionu.
Nasze największe słabości to trudność w znalezieniu dobrej pracy, niskie zarobki, złe drogi, czy położenie na uboczu.
Dlaczego podlaskie firmy tak słabo kojarzone są z naszym regionem?
Zbigniew Sulewski, Centrum A. Smitha:
Przyczyny są dwie. Dla dużych firm, które działają nie tylko w województwie podlaskim, ale też na terenie Polski i Europy, nie jest najważniejsze, by kojarzyć się tylko z naszym regionem. Dla nich ważny jest wizerunek produktowy, który ma wzmocnić sprzedaż. To dla firm jest najważniejsze. Po drugie, by te firmy były kojarzone z regionem, trzeba nad tym pracować. To się samo nie załatwi. Oczywiście powinno na tym zależeć władzom województwa, ale też przedsiębiorstwom. To w naszym województwie są główne siedziby, to tutaj zapadają najważniejsze decyzje. Dobrze by było, by przedsiębiorstwa wykazały się lokalnym patriotyzmem. Im też powinno zależeć na tym, by w dobrym świetle ukazywać region, z którego wyszły. Na pewno na tym polu jest jeszcze dużo do zrobienia. Tym bardziej, że takie podlaskie pochodzenie można dobrze sprzedać. Jeżeli właśnie tutaj, w regionie czystym, ekologicznym wytwarza się dane produkty, to taką informację też można przenieść na marketing produktowy.
A co z promocją województwa? To oczywiście bardzo długi temat. Można na palcach jednej ręki wymienić te samorządy, które potrafią się dobrze promować. To jest problem ogólnopolski. Często wynika to z tego, że zatrudniani są przypadkowi ludzie do działań promocyjnych. A punkt wyjścia powinien być taki - do kogo chcemy dotrzeć? Z jakim przesłaniem? Potem musimy zmierzyć się z dwiema rzeczami, czyli możliwościami finansowymi i organizacyjnymi. I tak się przygotowuje działania promocyjne. Powinny być długofalowe, nie na parę miesięcy, nie na rok. Oczywiście dobrze byłoby, by promocja regionu i danego przedsiębiorstwa była skoordynowana, choć nie można tu mówić o żadnym przymusie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?