To były pierwsze większe opady śniegu od początku zimy. Sypać zaczęło w piątek wieczorem. Do godz. 7 w sobotę spadło 6 cm śniegu.
- Nie ma co ukrywać, że jakość pracy firm odśnieżających miasto odbiegała od oczekiwań - przyznaje Robert Jóźwiak, wiceprezydent Białegostoku.
W sobotę miejscy inspektorzy objechali miasto.
- Na wielu ulicach zalegało błoto pośniegowe i zajeżdżony śnieg. Podobnie było w zatokach autobusowych, na przystankach, parkingach. Na dodatek na wielu drogach było ślisko, nie były niczym posypane - wylicza Jóźwiak.
Nie mówiąc już o ulicach osiedlowych. Te nie były odśnieżane, bo firmy twierdziły, że są zajęte głównymi trasami. Zimowym utrzymaniem dróg zajmują się: PHU Jacek Zarzecki oraz GARDEN-COM. Miasto nałożyło na nie kary o łącznej wysokości 54 tys. zł oraz 2 tys. zł za drogi osiedlowe. - Liczymy, że firmy wyciągną z tego wnioski - mówi wiceprezydent.
Działanie władz pochwalają radni. I to od prawa do lewa.
- Ślisko było również na chodnikach. Miasto powinno karać firmy i to wysokimi karami. Tak nie może wyglądać odśnieżanie - mówi Wojciech Koronkiewicz, radny SLD.
Podobnie uważa Piotr Jankowski z PiS.
- Sam dzwoniłem do straży miejskiej i zwracałem na to uwagę. Mój samochód stanął w poprzek ul. Ciepłej. Wiem, że w mieści było mnóstwo kolizji. Firmy odśnieżające biorą za to ciężkie pieniądze, a jakość ich pracy pozostawia wiele do życzenia - tłumaczy.
Na odśnieżanie płacimy 8 mln zł rocznie. Do tej pory wydana kwota to 2 mln zł 400 tys. zł. Przez większość czasu płaciliśmy za tzw. akcje bierne, czyli czekanie firm w gotowości do odśnieżania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?