Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Suchowierski na rowerze przejechał zimą Jakucję. Napisał o tym książkę (wideo)

Rozmawiała Anna Kopeć
Krzysztof Suchowierski zimą 2014 roku, w niespełna cztery miesiące, przejechał prawie 4 tys. km przez zaśnieżoną Syberię. Pieniądze na tę wyprawę zebrali znajomi, rodzina. Pomogli sponsorzy, białostocki magistrat i powstające Muzeum Pamięci Sybiru.
Krzysztof Suchowierski zimą 2014 roku, w niespełna cztery miesiące, przejechał prawie 4 tys. km przez zaśnieżoną Syberię. Pieniądze na tę wyprawę zebrali znajomi, rodzina. Pomogli sponsorzy, białostocki magistrat i powstające Muzeum Pamięci Sybiru. Wojciech Wojtkielewicz
Samochodem byłoby zbyt wygodnie. Gdybyśmy nim przyjechali i opowiadali o trudach podróży, to nikt by tego nie wziął na poważnie - mówi Krzysztof Suchowierski.

Syberię przejechałeś rowerem już dwa razy. Myślałeś o jakimś innym środku transportu?

Krzysztof Suchowierski, podróżnik: Był jeszcze kajak. W lipcu ze znajomym Przemysławem Witasiukiem przepłynęliśmy rzekę Ob, to jest zachodnia Syberia. Chciałem zobaczyć, jak ten teren wygląda z perspektywy kajaka, mimo że wody nie lubię. Podróż trwała dwa tygodnie, przepłynęliśmy około tysiąca kilometrów. Sprzęt nas trochę zawiódł. Przemek zwinął kajak i wrócił do Polski, ja jeszcze zostałem tam przez kilka dni. Potem załapałem się na prom, a następnie przez prawie miesiąc podróżowałem autostopem. Teraz chcemy przemierzyć Syberię pieszo.

Po co to robisz? Odkrywasz Syberię czy może chcesz coś komuś udowodnić?

To moja pasja. Chęć poznawania świata, w niektórych momentach także samego siebie. To nakręca.

Wydałeś książkę o nietypowej wyprawie przez Jakucję. Przejechałeś ją rowerem z dwoma Rosjanami. Skąd pomysł na taką podróż?

Chodziło o oddanie hołdu deportowanym na Syberię. Chciałem odwiedzić te miejsca, przejechać tę trasę, którą i oni przemierzyli. Samochodem byłoby zbyt wygodnie. Podczas tej wyprawy wśród mieszkańców mieliśmy prezentacje, także o naszej historii. Gdybyśmy przyjechali do nich samochodem i opowiadali o trudach podróży to nikt by tego nie potraktował poważnie.

Który moment tej wyprawy był najtrudniejszy?

Cała podróż nie była łatwa, każdy dzień był ciężką wyprawą. Ale najtrudniejsza dla każdego z nas była trasa z Chatynia do Bolszoje Niemir. To dystans ok. 100 kilometrów przez góry. Wtedy doświadczyliśmy najniższej temperatury. Było 55 stopni Celsjusza na minusie. To było 20 godzin ciężkiej jazdy, prawie wpadłem w hipotermię (wychłodzenie organizmu - przyp. red.). Ale wytrwaliśmy.

Co Cię najbardziej zaskoczyło?

Ludzie. Okazuje się, że Jakuci cenią takich Polaków jak Wacław Sieroszewski, Jan Czerski, Edward Piekarski. To miłe, że gdzieś w dalekiej Jakucji się o nich pamięta, czyta ich książki, czy ich imieniem nazywa góry. Mam też wrażenie, że miejscowi lepiej mnie przyjęli niż moich rosyjskich współtowarzyszy.

Jak przygotowywałeś się do tej ekspedycji?

Miałem na to tylko trzy miesiące. Żeby się zahartować spałem na balkonie (śmiech), brałem chłodne kąpiele. Nikt z naszej trójki nie miał przygotowania polarnego. Zbierałem jak najwięcej informacji od tych, którzy już tam byli. O tym, jaki sprzęt trzeba zabrać, jakie ubrania, na co trzeba uważać.

Co Ci dała ta wyprawa?

Cieszę się, że powstała o niej książka. To świetne dopełnienie i zakończenie tej wyprawy. Zbieram mnóstwo pochwał, słowa uznania płyną od podróżników, polarników, ale także od zwykłych ludzi. Ciszę się, że o tym projekcie dowiaduje się coraz więcej osób.

Krzysztof Suchowierski

napisał książkę „Rowerem przez mrozy Jakucji”. Ukazała się nakładem wydawnictwa Inne Spacery. Do sprzedaży trafi w marcu. O wydawnictwie - które powstało w ramach stypendium prezydenta Białegostoku - i tej niezwykłej podróży opowie w czwartek o godz. 17 w Muzeum Wojska. Za tę ekspedycję białostoczanin na Festiwalu Kolosy w Gdyni otrzymał wyróżnienie w kategorii „Wyczyn roku 2014”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny