Mariusz jak Ronaldo. Pomóż spełnić marzenie

Rodzice kupili mi na urodziny grę FIFA - opowiada dziewięcioletni Mariusz Szum. - Od razu włożyłem płytę do swego laptopa. I nic! Okazał się za słaby. Za słaby! - podkreśla.

Mariusz nie przepuści w telewizji żadnego meczu Realu Madryt. Tam występuje jego idol - Ronaldo. - Strzela rewelacyjne gole, świetnie gra, jest przystojny - wymienia. I rozmarza się: - Ja też chciałbym grać w piłkę...

Niestety - to nie jest proste. Mariusz urodził się z przepukliną rdzeniowo-kręgową, dlatego lekarze wszczepili mu w głowę zastawkę. Miał też obustronne zwichnięcie bioder, stopy końsko-szpotawe. Do tej pory przeszedł już 11 operacji. No i mnóstwo godzin rehabilitacji. To właśnie dzięki temu dwa lata temu samodzielnie stanął na nogi. Może już chodzić o kulach czy przy chodziku. Na dalsze wyprawy zabiera ze sobą wózek inwalidzki.

Mariusz jest pogodnym, pełnym energii dzieckiem. Uwielbia sport. Opowiada, jak jeden z kolegów przyniósł do szkoły puchary, które zdobył ze swoją drużyną. Mariusz w piłkę gra w swoim pokoju. Rodzice kupili mu stół do gry w piłkarzyki. Chłopiec wciąga do zabawy każdego. - Ograł nas pięć do zera - śmieje się Krystyna Ruczaj, wolontariuszka Fundacji Mam Marzenie.

Ale Mariusz chciałby też rozgrywać wirtualne mecze na laptopie. Czy marzenie Mariusza się spełni, okaże się już w najbliższą sobotę. O godz. 15 w hali sportowej UwB przy ul. Świerkowej 20 A rozegrany zostanie III Charytatywny Turniej Piłki Nożnej. Zagrają w nim: naukowcy z UwB, studenci z Politechniki Białostockiej, białostoccy sportowcy, piłkarki AZS, aktorzy białostockich scen oraz gwiazdy disco polo. Organizują go Fundacja Mam Marzenie oraz Koło Naukowe Prawa Sportowego Wydziału Prawa UwB. Dochód z wejściówek oraz licytacji zostanie przekazany na spełnienie marzenia Mariusza.

- Wierzę, że uda nam się nazbierać tyle pieniędzy, by kupić mu nowy, z dobrą kartą graficzną laptop. Będzie mógł na nim rozgrywać przynajmniej wirtualne mecze - mówi Sławomir Sawicki ze studenckiego koła.