- Organizowałem bardzo dużo różnych akcji manifestacyjnych na terenie miasta i kraju. Nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby organizować takie spotkanie wbrew literze prawa - zapewniał w sądzie Józef Mozolewski. Twierdzi, że to nie było zgromadzenie, a konferencja prasowa i na frekwencję nie miał wpływu.
Było to 9 marca, około godz. 9. Przedstawiciele podlaskiej Solidarności pojawili się przed biurem PO przy ul. Malmeda w Białymstoku. Chcieli wręczyć szefowi podlaskiej Platformy - Damianowi Raczkowskiemu swoje postulaty. Chodziło o obniżenie wieku emerytalnego, likwidację umów śmieciowych oraz zwiększenie minimalnego wynagrodzenia. Przed spotkaniem z parlamentarzystą Józef Mozolewski odczytał petycję, rozmawiał z dziennikarzami. Towarzyszyło mu ok. 6 pracowników zarządu regionu.
Zamiast kilku osób, było kilkanaście. Przyszli bowiem też inni związkowcy, głównie pracowników oświaty. Przesłuchiwani w środę mówili, że o konferencji dowiedzieli się ze strony internetowej zarządu regionu.
Policja naliczyła ponad 15 osób. Zgodnie z prawem to już zgromadzenie publiczne, na które trzeba uzyskać zezwolenie władz miasta. Mimo że mundurowi byli na miejscu, do rozejścia się zgromadzonych nie wzywali. Kilkadziesiąt minut później Józef Mozolewski w dobrym nastroju po spotkaniu z posłem, wracał do auta. Za swoimi plecami usłyszał głos policjantów, którzy poprosili o wylegitymowanie się. Było około godziny 10.
- Żyjemy w demokratycznym państwie. Nie rozumiałem, jaka jest podstawa do legitymowania mnie. W odpowiedzi usłyszałem, że ustawa o policji. A jeśli nie okażę dokumentów, zostanę odwieziony na komendę - mówił.
Ponieważ decyzję uznał za niezasadną, odmówił (to drugi stawiany przez policję zarzut). Dopiero w radiowozie Mozolewski dowiedział się, że jest podejrzewany o zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia. Choć z zarzutem się nie zgadzał, okazał dowód osobisty i wyszedł wolno.
Kolejna rozprawa w środę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?