- Urzędniczka tłumaczyła mi, że zabiorą około 40 złotych z mojej emerytury. Że nie będę musiała oddawać całej emerytury męża i jeszcze odsetek. Pod koniec września listonosz przyniósł mi tylko połowę emerytury. Nie przyjęłam jej. Nie dostałam z ZUS-u żadnego pisma, co i dlaczego mi potrącili - mówi pani Leonarda.
Mocno zdenerwowana starsza pani tłumaczy, że nie ma zdrowia, by co chwilę jeździć do ZUS i wyjaśniać sprawę z emeryturą po mężu, bo mieszka pod Białymstokiem.
Czytelniczka opowiada, że kilka miesięcy temu - 18 lutego, zmarł jej mąż. Kilka dni później listonosz przyniósł jego emeryturę. - Pieniądze mi się należały za cały miesiąc, nawet gdyby mąż zmarł 1 lutego. W lipcu dostałam z ZUS informację, że muszę zwrócić nienależnie pobrane świadczenie za luty. Przecież te pieniądze mi się należały! - powtarza pani Leonarda.
Pojechała do ZUS, by wyjaśnić sprawę. Urzędniczka poleciła wypełnić wniosek o wypłatę niezrealizowanych świadczeń. Pani Leonarda zrozumiała, że potrącone będzie z jej emerytury tylko 40 złotych odsetek - jak myślała - i nie będzie musiała zwracać całej emerytury męża.
- W sierpniu emerytura była w normalnej wysokości, a teraz tylko pół - żali się. Znów pojechała do ZUS, ale - jak twierdzi - nie uzyskała pomocy.
- Oczywiście, pieniądze się pani należą - potwierdza Anna Krysiewicz z ZUS w Białymstoku. Tłumaczy jednak, że Czytelniczka nie powinna była odebrać emerytury męża w domu, a razem z wnioskiem o wypłatę zasiłku pogrzebowego złożyć pismo o świadczenie niezrealizowane. - ZUS, zgodnie z przepisami, wystawił decyzję o nadpłacie w związku z pobraniem nienależnego świadczenia. I potrąca je z pani emerytury - mówi.
Dodaje, że wniosek o wypłatę emerytury po mężu wpłynął 21 sierpnia, a 30 września ZUS wysłał pieniądze do pani Leonardzie. Ona dopiero teraz dostała z ZUS pismo z informacją o potrąceniach z jej emerytury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?