Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleja Piłsudskiego. Mieszkańcy krytykują przejście dla pieszych

Aneta Boruch
Aleja Piłsudskiego. Przejście wzbudza wiele kontrowersji.
Aleja Piłsudskiego. Przejście wzbudza wiele kontrowersji. Wojciech Wojtkielewicz
Czerwone światło pali się za krótko, a wyspa rozdzielająca pasy jest za wąska - twierdzi białostoczanka. Chodzi o przejście przez al. Piłsudskiego.

Okoliczni mieszkańcy się skarżą. Ich zdaniem przejście przez al. Piłsudskiego w rejonie ul. Częstochowskiej, naprzeciwko sklepu Lux, nie jest do końca bezpieczne. Bo np. zmiana świateł jest tu zbyt krótka dla przechodzących.

- Jest osiem pasów i 21 sekund na ich pokonanie, to stanowczo za mało - uważa białostoczanka, która do nas zadzwoniła. - Ja, dorosła osoba, nie dam rady przejść tego odcinka w takim czasie. A dziecko, które idzie samo z pobliskiej szkoły, po prostu głupieje, gdy w połowie zapali mu się czerwone światło.

Urzędnicy twierdzą, że zielone świeci się odpowiednio długo - zgodnie z przepisami - i pozwala na przekroczenie obu jezdni.

- Czas od końca sygnału zielonego migającego na przejściu do zapalenia sygnału zielonego dla pojazdów pozwala na bezpieczne opuszczenie przejścia przez pieszego - tłumaczy Urszula Boublej z biura prasowego magistratu.

Mieszkanka skarży się też, że wyspa między jezdniami w tym miejscu jest zbyt wąska. Miasto broni się, że jej dwumetrowa szerokość pozwala na bezpieczne oczekiwanie osobom z wózkami dziecięcymi lub rowerami na kolejny cykl sygnalizacji świetlnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny