Szpital Wojewódzki otworzy oddział dla przewlekle chorych

Narodowy Fundusz Zdrowia właśnie ogłosił konkurs na długoterminową opiekę.

Kobieta, 71 lat, przeszła udar mózgu. Samotna. Nie ma nikogo, kto mógłby się nią zająć. Jest nieprzytomna, podłączona do respiratora.

39-letni mężczyzna po usunięciu krwiaków przymózgowych. Wymaga całodobowej, kompleksowej opieki, której rodzina nie może mu zapewnić. Nigdy nie będzie samodzielny.

Oboje leżą w szpitalu od czerwca. Czekają na wolne miejsca w zakładzie, w którym będą mieli zapewnioną całodobową opiekę pielęgniarek. Dalsze leczenie, już poza szpitalem, zabiegi pielęgnacyjne i żywienie, a także rehabilitację.

- Mamy dwunastu pacjentów, których od razu moglibyśmy przenieść do zakładu. To chorzy głównie z oddziału udarowego, neurologii, ortopedii, chirurgii i rehabilitacji - wymienia Elżbieta Szot, asystent socjalna w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Białymstoku.

Teraz miejsc dla przewlekle chorych trzeba szukać poza Białymstokiem, np. w Knyszynie, Augustowie czy Ciechanowcu. To niedługo się zmieni.

- 1 października otwieramy zakład opieki długoterminowej. Będzie tam miejsce dla 44 osób. Planujemy powiększyć zakład do 55 łóżek, w tym dla czterech chorych wentylowanych mechanicznie - zapowiada Urszula Łapińska, szefowa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku.

Ośrodek ma już pozytywną opinię sanepidu, został zarejestrowany. Kończy się kompletowanie personelu.

- Takiego zakładu nie było w Białymstoku od kilku lat, a zapotrzebowanie jest ogromne - mówi Adam Dębski, rzecznik prasowy podlaskiego oddziału NFZ. - Chorzy często leżą na oddziałach, np. wewnętrznych, bo szpitale po prostu nie mają co zrobić z takimi pacjentami. Często też rodziny chorych nie mają możliwości, by zapewnić im fachową opiekę w domach.

NFZ właśnie ogłosił konkurs na takie świadczenia. Przez dwa tygodnie będzie czekał na oferty. Swoją na pewno zgłosi szpital wojewódzki.