Wyjechałam na tydzień do Tunezji, ale warunki w jakich mieszkałam, dalece odbiegały od tych obiecywanych przez biuro podróży. Pierwszą noc spędziłam w obskurnym budynku. Następne już w lepszym, ale musiałam dopłacić. Przy hotelu nie było ani basenu, ani zieleni, jak obiecywano mi w Polsce - napisała do nas Czytelniczka.
Jarosław Brzozowski, miejski rzecznik konsumentów: W takiej sytuacji należy jak najszybciej złożyć pisemną reklamację do organizatora wycieczki. Trzeba wskazać wszystkie różnice, które istniały między obiecaną wycieczką, a tym, co było na miejscu. Przydadzą się też zdjęcia. Można skierować roszczenia o zwrot pieniędzy wpłaconych przez panią z własnej kieszeni oraz zadośćuczynienia za zmarnowane wakacje. Gdyby biuro podróży nie uznało roszczeń, należy skierować sprawę do sądu.
Czytaj e-wydanie »Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?