Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolontariusze uczą niepełnosprawnych za darmo. Można jeszcze zapisać się na zajęcia.

Adrian Kuźmiuk
Zdzisław podpisuje listę obecności. Na zajęcia prowadzone przez Stowarzyszenie My dla Innych przychodzi od ponad dwóch lat. Bardzo je lubi.
Zdzisław podpisuje listę obecności. Na zajęcia prowadzone przez Stowarzyszenie My dla Innych przychodzi od ponad dwóch lat. Bardzo je lubi. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Stowarzyszenie My dla Innych prowadzi za darmo zajęcia plastyczne, muzyczne, porady prawne. Każdy, kto jest osobą dorosłą niepełnosprawną intelektualnie, może zapisać się do świetlicy.

- Przygotowujemy potrawy, uczymy się tańczyć - mówi Zdzisław.

- Malujemy, wycinamy - dodaje Beata. - Bardzo mi się tu podoba. Poznałam fajnych przyjaciół.

Oboje są podopiecznymi Stowarzyszenia My dla Innych, które prowadzi zajęcia dla osób dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie.

- Organizujemy m.in. zajęcia rytmiczne, plastyczne, kulinarne, z aerobiku i tańca oraz takie, które pomogą naszym podopiecznym przystosować się do życia w społeczeństwie - mówi Rafał Średziński, prezes stowarzyszenia. - Opiekunami są entuzjaści pedagogiki, nauczyciele, terapeuci, oligofrenopedagodzy, ludzie z pasją i wielkim sercem.

Wczorajsze zajęcia poprowadziła studentka pedagogiki z Uniwersytetu w Białymstoku.

- Uczymy się przygotowywać przyjęcie urodzinowe - mówi Anna Żadziłko, praktykantka. - Będziemy przypominać daty urodzin naszych podopiecznych, planować miejsce, menu, wypisywać zaproszenia, robić dekoracje z serwetek oraz ustawiać naczynia.

Choć te czynności mogą wydawać się proste, to dla osób niepełnosprawnych często stają się dużym problemem. Zajęcia są bezpłatne. Wszyscy uczestnicy świetlicy mogą też skorzystać z porady psychologa, pedagoga, doradcy zawodowego, a nawet radcy prawnego.

- Zajęcia odbywają się od poniedziałku do piątku między godz. 15 a 19 przy ul. Rumiankowej 13 - mówi Rafał Średziński. - W tym czasie można zapisywać chętnych.

Stowarzyszenie powstało dwa lata temu. Obecny projekt rozpoczęło w marcu tego roku.

- Potrwa on do marca 2011 roku - mówi Rafał Średziński, ale możliwe, że będziemy go kontynuować.

Na jego realizację stowarzyszenie otrzymało 98 tysięcy złotych z PFRON-u i 73 tysiące złotych z urzędu miejskiego.

-Około czterech tysięcy udało nam się zdobyć dzięki jednemu procentowi podatku, który przekazali nam ludzie dobrego serca - mówi prezes. - Bardzo im za to dziękujemy i liczymy na dalszą pomoc.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny