Po 100-letniej fabryce nie pozostał ślad. Kiedyś należała do Zbara.

Dzwoń, pisz

Dzwoń, pisz

Wciąż czekamy na Państwa opowieści i anegdoty o fabrycznym Białymstoku. Prosimy przesyłać je na adres mailowy: [email protected]. Za tydzień - Tytoniówka.

O nieistniejącej dziś fabryce, która stała przy ulicy Orzeszkowej 17, wiadomo jedynie, że powstała prawdopodobnie na początku XX wieku. Aż do wybuchu II wojny światowej działała tu przędzalnia niemieckiego fabrykanta o nazwisku Zbar. Jego imię zaginęło w odmętach historii. Badacze podają jedynie inicjał - M.

Można się jedynie domyślać, że początkowo Zbar nie prowadził fabryki samodzielnie. W księdze adresowej z 1926 roku, w dziale Przędzalnie, można znaleźć wpis: M. Zbar, Orzeszkowej 17, M. Grodzki, Orzeszkowej 17. Wynika z tego, że albo obaj fabrykanci prowadzili wspólny interes, albo pod tym adresem mieściły się dwie przędzalnie. Problem rozwiązuje się dopiero w 1932 roku, kiedy to w księdze adresowej występuje już tylko M. Zbar.

Nie jest też wykluczone, że fabrykant ten prowadził rodzinny interes. W źródłach jest bowiem mowa o fabryce I. Zbara, która istniała przy ulicy Czystej. Trudno jednak powiedzieć, czy obie te osoby łączyły rodzinne więzy, czy mamy do czynienia jedynie ze zbieżnością nazwisk.

Znane są za to powojenne dzieje fabryki. Przez kilkadziesiąt lat działały w niej Zakłady Wyrobów Galanteryjnych, a później m.in. hurtownia obuwia. Budynek istniał do 2008 roku, kiedy to jeden z białostockich deweloperów go wyburzył. Planowany blok nie powstał do dzisiaj.