Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Program Starszy brat - starsza siostra. Właśnie trwa piąta edycja.

Anna Mikiciuk [email protected] 85 748 95 11
Magda Zajkowska podczas pracy z dziećmi. – Z wolontariuszkami nigdy się nudzimy – mówi jedenastoletnia Paulina Pasterniak.  – Często chodzimy do kina, na spacer, bądź odrabiamy lekcje – wymienia. Obok niej Dawid Bućko.
Magda Zajkowska podczas pracy z dziećmi. – Z wolontariuszkami nigdy się nudzimy – mówi jedenastoletnia Paulina Pasterniak. – Często chodzimy do kina, na spacer, bądź odrabiamy lekcje – wymienia. Obok niej Dawid Bućko. Fot. Wojciech Oksztol
Młodzi wolontariusze odwiedzają dzieci co najmniej raz w tygodniu. Wspólnie spędzają aktywnie czas. Grają w piłkę, chodzą na spacery, bądź odrabiają lekcje. Młodzi biorą udział w programie "Starszy brat - starsza siostra".

Wybrałam rodzinę wielodzietną, ponieważ chciałam mieć jak największy kontakt z dziećmi - mówi Magda Zajkowska. Wraz z drugą wolontariuszką, Pauliną Pasterniak, raz w tygodniu opiekują się siedmiorgiem dzieci. - Chociaż nie jesteśmy prawdziwym rodzeństwem, chętnie spędzamy wspólnie czas - twierdzą zgodnie dziewczyny.

Studentki biorą udział w programie "Starszy brat - starsza siostra" organizowanym przez Fundację Edukacji i Twórczości. Obecnie trwa już jego dziewiąta edycja.
- Pomysł zaczerpnęliśmy ze Stanów Zjednoczonych - wyjaśnia Urszula Sawicka, koordynatorka projektu. - Taki rodzaj wolontariatu jest tam bardzo popularny.

W Białymstoku wolontariusze pomagają rodzicom, których dzieci uczą się w szkołach podstawowych i gimnazjach. - Młodzież ma za zadanie pomóc najmłodszym z rodzin borykających się z różnymi problemami - mówi Urszula Sawicka. - Zwykle jest to bieda, choroba jednego z rodziców, trudności wychowawcze.

Wolontariuszki Magda Zajkowska i Paulina Pasterniak miały odwiedzać rodzinę tylko przez rok. Jednak tak im się spodobało, że postanowiły nadal pomagać dzieciom. - Mam dużą satysfakcję z tego, że swój wolny czas poświęcam na pomoc - wyjaśnia Magda Zajkowska.

Z odwiedzin są również bardzo zadowoleni rodzice i dzieci.
- Spotkania z dziewczynami pozwalają na chwilę odpocząć od obowiązków - mówi Lilia Bućko, mama siedmiorga dzieci, którymi opiekują się wolontariuszki. - Dzięki temu mam więcej czasu dla siebie. Widzę również, jak dzieci się cieszą z kolejnych wizyt.

Wolontariusze sami decydują, jak często odwiedzają dzieci. Zwykle decydują się na jedną, dwie kilkugodzinne wizyty w tygodniu. Sami też wybierają rodzinę, do której chcą przychodzić. Gdy już się zdecydują, podpisują z fundacją specjalne kontrakty. - Uczymy również młodych ludzi odpowiedzialnego zachowania oraz wypełniania swoich obowiązków - tłumaczy Urszula Sawicka.

Obecnie kilkunastu wolontariuszy pomaga rodzinom. Jednak zapisy do programu są ciągle otwarte. Starszym bratem i starszą siostrą może zostać każdy chętny. Wystarczy zgłosić się do siedziby Fundacji Edukacji i Twórczości przy ul. ks. Abramowicza 1.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny