Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarnoskóry Francuz nie chciał zeznawać przed sądem

(mak)
Poszkodowany Francuz Legre Cheick Karamoko nie chiał zeznawać przed sądem
Poszkodowany Francuz Legre Cheick Karamoko nie chiał zeznawać przed sądem Fot. Anatol Chomicz
Czarnoskóry Francuz, którego w kwietniu ubiegłego roku mieli pobić czterej białostoczanie stawił się w końcu w sądzie. Nie chciał jednak zeznawać.

Pół roku czekał sąd aż Legre Cheick Karamoko przyjedzie do Polski. W czwartek Francuz dotarł w końcu na rozprawę do Białegostoku. Sędzi bardzo zależało, żeby przesłuchać czarnoskórego mężczyznę. To jego w kwietniu ubiegłego roku mieli znieważyć i pobić trzej bracia A. i ich kolega Konrad Z.

Proces tych mężczyzn toczy się od kilku miesięcy. Jednak do tej pory na rozprawach stawiali się tylko oskarżeni, ich obrońcy i prokurator. Brakowało poszkodowanego Francuza. Pojawił się dopiero dzisiaj.

Mężczyzna był bardzo zdenerwowany. Nie chciał zeznawać. Tłumaczył, że nie otrzymywał wcześniejszych wezwań. Poprosił sąd o adwokata, ale jego prośba nie została uwzględniona.

Legre miał też problem, żeby dogadać się z tłumaczem. Twierdził, że nie do końca rozumie o czym jest mowa w czasie rozprawy i nie nadąża za tłumaczeniem. Na prośbę Francuza sąd zgodził się na zmianę tłumacza i odroczył proces do września.

Legre na stałe mieszka we Francji. Do Białegostoku przyjechał w kwietniu ubiegłego roku tylko na kilka dni, żeby odwiedzić narzeczoną. Już pierwszego dnia pobytu na Leśnej Dolinie zaczęli go zaczepiać mieszkańcy osiedla. Śledczy ustalili, że wydawali na jego widok małpie odgłosy, pokazywali gesty masturbacji. W końcu pobili mężczyznę na przystanku autobusowym. Oskarżonym grozi do trzech lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny