W czasie koncertu były zbierane pieniądze dla 7-letniego Damiana, który nie może samodzielnie oddychać. Od urodzenia choruje na zespół Willego-Pradera. A od kilku miesięcy ma także przewlekłą niewydolność płuc. Każde wyjście z domu do lekarza, a nawet niespodziewana awaria prądu, to dla niego zagrożenie życia. O zwykłym spacerze nawet nie ma, co marzyć. Bo Damian może być odłączony od koncentratora najwyżej na kilkanaście minut.
Aby normalnie funkcjonować, chłopiec potrzebuje przenośnego koncentratora tlenu, który kosztuje 18 tysięcy złotych. Rodziców chłopca nie stać na taki wydatek.
Pomoc w zbieraniu pieniędzy zaproponowało radio i telewizja Jard. Dziś pomogli także białostoczanie, którzy przyszli na koncert przy ul. Wierzbowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?