Marcin Ch. i Robert W. zwabili Paulinę do domu jednego z nich. Tam kilka razy zgwałcili dziewczynę. Białostocka prokuratura okręgowa, która prowadziła to śledztwo, ustaliła, że mężczyźni byli bardzo brutalni. Dotkliwie pobili Paulinę i poważnie zranili ją nożem.
Wkrótce 31-latek i jego dwa lata młodszy kolega staną przed sądem. Odpowiedzą m.in. za gwałt ze szczególnym okrucieństwem. Grozi im 15 lat więzienia.
Zdaniem śledczych, wszystko zaczęło się w rejonie białostockiego dworca PKS. To tam, na początku marca ubiegłego roku Paulina i jej koleżanka zaczepiały ludzi i prosiły ich o drobne na alkohol. Tak poznały Roberta W. Mężczyzna zaproponował im wspólne picie alkoholu. Stwierdził, że pomoże im znaleźć pracę.
Koleżanka Pauliny od razu domyśliła się, że może chodzić o prostytucję, więc zrezygnowała z dalszej zabawy z Robertem W. Zostawiła Paulinę z nowo poznanym mężczyzną, do którego wkrótce dołączył drugi z oskarżonych - Marcin Ch.
Śledczy ustalili, że cała trójka pojechała do domu Marcina Ch. na ul. Zwierzyniecką w Białymstoku. Dalej pili. W pewnej chwili Robert W. zaproponował Paulinie seks. Gdy ta odmówiła, mężczyzna zaczął być agresywny. Wtedy Paulina chwyciła leżący na stole nóż, jednak oskarżeni bez trudu wytrącili go z jej ręki. Powalili dziewczynę na łóżko i dotkliwie ją pobili. Nożem zranili ją w nogi. Potem brutalnie zgwałcili.
Po wszystkim oznajmili jej, że od teraz zacznie pracować jako prostytutka w agencji po drugiej stronie ulicy. Paulina zdołała uciec. Prokuratura ustaliła, że oskarżeni potem wiele razy grozili dziewczynie. Mężczyźni nie przyznali się do winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?