Na szczęście do prawdziwej zbrodni dziś nie doszło. A nieżywy mężczyzna to rola grana przez studenta prawa.
Cała sprawa była jedynie symulacją miejsca zbrodni. Technik kryminalistyczny i funkcjonariusz z wydziału dochodzeniowo-śledczego KWP w Białymstoku pokazywali studentom prawa i medycyny, jak m.in. wygląda zbieranie i zabezpieczanie dowodów na miejscu przestępstwa.
Wszystko to za sprawą konferencji, którą zorganizowało stowarzyszenie ELSA, które zrzesza najaktywniejszych studentów prawa.
- Taka symulacja pokazuje, jak wygląda zbrodnia z praktycznej strony. Sucha teoria i wiedza nie wystarcza. Rzadko na studiach mamy do czynienia z praktyką, więc tego typu symulacje potrzebne - uważa Krzysztof Grabowski, student drugiego roku prawa na UwB.
Studenci wysłuchają też szeregu wykładów, które będą wygłaszane dziś i jutro. Dowiedzą się m.in., jak identyfikować zwłoki, jak interpretować rysunek i przesłuchiwać dziecko.
Na czwartek przewidziane jest także spotkanie z jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim, który opowie przyszłym prawnikom o tym, jak wygląda jego współpraca z policją.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?