Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz zarobki białostockich radnych. Najbogatsi są lekarze.

Aneta Boruch
Najbogatsi białostoccy radni to lekarze
Najbogatsi białostoccy radni to lekarze fot. Archiwum
W ubiegłym roku najwięcej zarobił Marek Chojnowski. Jednak najwięcej gotówki odłożyła Halina Komaszyło, a w papierach wartościowych - Danuta Krawiel. Aż pięć działek zgromadził Michał Karpowicz, z kolei największy kredyt do spłacenia ma Zbigniew Nikitorowicz.

Co radny ma na koncie. Oprócz comiesięcznej diety za pracę radnego, zarabiają też w różnych miejscach i pobierają emerytury. Mają mieszkania, domy, samochody różnych marek, ale także kredyty. Białostoccy radni złożyli zeznania majątkowe za ubiegły rok.

Najlepiej wiodło się w ubiegłym roku lekarzom: Markowi Chojnowskiemu i Halinie Komaszyło. Ten pierwszy, dyrektor szpitala MSWiA, zarobił w sumie ponad 238 tys. zł. A jego koleżanka po fachu - ponad 197 tys. zł.

Na przeciwnym końcu listy znalazł się Maciej Biernacki, na którego konto wpłynęło nieco ponad 29 tys. zł. Niemal po tyle samo, czyli około 47 tys. zł, zarobili Tomasz Madras i Krzysztof Stawnicki. Zarobki Kazimierza Dudzińskiego to 48 tys. zł.

Są tacy, którzy zarabiają w kilku miejscach - radny Mirosław Mojsiuszko aż w pięciu.

Bardzo różnie wyglądają majątki i oszczędności naszych miejskich radnych. Na czele najbardziej oszczędnych stoi Halina Komaszyło, która zgromadziła 130 tys. zł. Marek Chojnowski zaoszczędził tylko o 10 tys. zł mniej. A Rafał Rudnicki zgromadził okrągłe sto tysięcy złotych.

Niektórzy, tak jak Danuta Krawiel, stawiają na papiery wartościowe. Tej radnej udało się w nich zgromadzić ponad 121 tys. zł. Do tego dochodzi 82,6 tys. zł oszczędności w gotówce.

Niektórzy radni oszczędności nie mają, np. Jacek Chańko czy Maciej Biernacki.

Inni lubią inwestować w nieruchomości. Pięć różnej wielkości działek ma Michał Karpowicz. Najdroższą wycenił na 70 tys. zł. Do tego dochodzi 148-metrowy dom i mieszkanie. Mirosław Mojsiuszko ma dwa mieszkania, dom, garaż i parking. Ale dwóch radnych nie ma własnego mieszkania, to Tomasz Madras i Filip Tagil.

Aby sfinansować inwestycje, zwłaszcza w nieruchomości, radni sięgają po kredyty. Najwięcej, bo na prawie 450 tys. zł, zadłużył się Zbigniew Nikitorowicz. Kilka kredytów, w sumie na około 280 tys. zł, zaciągnął też Marek Masalski. A Filip Tagil ma jeszcze do spłacenia 10 tys. zł kredytu studenckiego.

Niektórzy radni nie mają samochodów lub mają warte nie więcej niż 10 tys. zł (tylko takie muszą wykazywać). Inni z kolei mają po dwa auta. To np. Marek Kozłowski, który ma opla i citroena czy Mirosław Mojsiuszko, właściciel mercedesa i volkswagena. Jako jedyny z radnych Marek Chojnowski ma wart 90 tys. zł jacht.

Wpisując swój stan posiadania radni nie ustrzegli się różnych pomyłek. Mirosław Mojsiuszko, podając dochody z pięciu różnych źródeł, zapomniał wpisać swoją dietę radnego. Zbigniew Nikitorowicz, dyrektor gabinetu marszałka, nie napisał gdzie pracuje i jakie stanowisko zajmuje.

Nie tylko radni muszą podać do publicznej wiadomości swój majątek. Taki obowiązek mają też władze miasta. W ubiegłym tygodniu swój stan posiadania ujawnił prezydent Tadeusz Truskolaski. Ile mają wiceprezydenci - dowiemy się pod koniec tygodnia.
Najwięcej zarobili

Marek Chojnowski (PO) w ubiegłym roku zarobił w sumie ponad 238 tys. zł. Pensja dyrektora szpitala MSWiA wyniosła 136,8 tys. zł. Do tego doszło 74 tys. zł dochodu z prowadzenia gabinetu lekarskiego. I, jak każdy radny, co miesiąc na konto dostawał dietę - w ciągu roku uzbierało się łącznie 27,1 tys. zł.

Na drugim miejscu pod względem zarobków jest Halina Komaszyło, radna PiS, również lekarz. Na jej koncie znalazło się ponad 197 tys. zł. Złożyły się na to przede wszystkim dochody ze spółki lekarskiej - 149 tys. zł i prawie 24 tys. zł emerytury. Do tego doszły umowy zlecenia i oczywiście dieta miejskiej radnej, która wyniosła prawie 22 tys. zł.

Najwięcej oszczędzili

Halina Komaszyło w ubiegłym roku odłożyła w gotówce 130 tys. zł.

Natomiast pielęgniarka środowiskowa Danuta Krawiel (PiS) w samych papierach wartościowych zgromadziła ponad 135 tys. zł. Do tego zaoszczędziła w gotówce 82,6 tys. zł.

Jeśli chodzi o nieruchomości to najwięcej działek, podobnie jak rok wcześniej, ma Michał Karpowicz (SLD). Jest ich pięć, a także 148-metrowy dom i mieszkanie.

Z kolei radny Mirosław Mojsiuszko (PO) ma dwa mieszkania, z których jedno liczące 56 metrów kwadratowych wycenił na 455 tys. zł. Ma też 240-metrowy dom, a także murowany garaż i warte 25 tys. zł miejsce parkingowe.

Najwięcej pożyczyli

Zbigniew Nikitorowicz (PO), szef gabinetu marszałka województwa zadłużony jest na prawie 450 tys. zł. Składa się na to zaciągnięty w złotówkach kredyt hipoteczny oraz drugi, we frankach szwajcarskich.

Kolejny najbardziej zadłużony radny to Marek Masalski (PO). Zaciągnął trzy różne kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich. Zostało mu do spłacenia około 100 tysięcy franków, czyli w przeliczeniu około 280 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny