Kobiety, 31 i 32- letnia, usłyszały zarzut dokonania dwóch oszustw i jednego usiłowania oszustwa. Obydwie pochodzą z Warszawy.
Sposób działania sprawczyń był zbliżony do oszustw dokonywanych na tzw. "wnuczka". Oszustki typowały przyszłe ofiary.
Jedna z nich dzwoniła do starszych kobiet przedstawiając się za córkę. W rozmowie prosiła o pilną pomoc finansową. W jednym przypadku namówiła 63-letnią białostoczanką na pożyczkę 35 tysięcy złotych. Gotówka miała być przekazana we wskazanym, wcześniej podanym miejscu. Jednak po jej odbiór nie przyszła rzekoma córka, lecz jej bliska przyjaciółka.
Kilka dni temu w podobny sposób ofiarą oszustek padła inna mieszkanka miasta. Ta z kolei zgodziła się na zaciągnięcie pożyczki w banku tylko po to, żeby pomóc córce z potrzebie. Nieświadoma zagrożenia przekazała podstawionej koleżance ponad dziewięć tysięcy złotych i blisko 700 euro.
Dopiero po pewnym czasie pokrzywdzone kobiety zorientowały się, że padły ofiarą oszustwa. Zgłosiły to policji.
Prowadzący sprawę funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku ustalili sprawczynie oszustw. Zostały one zatrzymane w jednym z białostockich hoteli.
- Policjanci ustalili, że w podobny sposób próbowały oszukać mieszkankę Krakowa. Są także informacje o pokrzywdzonych z Warszawy i Otwocka. Policjanci nie wykluczają, że oszustki mogły działać na terenie całego kraju. Po Polsce poruszały się ciemnym oplem vectrą - informuje podkom. Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?