Hydraulicy zaczęli zakręcać ciepłą wodę w mieszkaniach dłużników na początku miesiąca. W ten sposób spółdzielnia Słoneczny Stok wyciągała konsekwencje wobec tych, którzy nie płacą czynszu.
Pod koniec lutego władze spółdzielni zagroziły mieszkańcom, którzy zalegają z opłatami więcej niż tysiąc złotych, że odetną im ciepłą wodę, telewizję, a ich dane przekażą do Biura Informacji Gospodarczej. Ci, którzy tam trafią, będą mieli problem z zaciągnięciem kredytów. Poskutkowało. Tylko w ciągu dwóch pierwszych tygodni do kasy spółdzielni lokatorzy zwrócili 800 tys. zł. Aż 400 osób oddało wtedy długi, a drugie tyle poprosiło o rozłożenie ich na raty. Rekordziści zwracali jednorazowo nawet po kilkanaście tysięcy złotych.
Na początku kwietnia dłużników było już tylko 200. Spółdzielnia zaczęła odcinać im ciepłą wodę. To zmiękczyło najtwardszych. Ludzie przynoszą dowody wpłat nawet na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
- Tylko w środę były dwie panie, które przyniosły po 18-19 tysięcy. Tłumaczyły, że wcześniej nie wiedziały, że jest taka akcja - mówi Jerzy Cywoniuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
