Białystok chce otworzyć odziały przedszkolne w szkołach. Rekrutacja zakończona.

Ponad 390 nieprzyjętych maluchów. Tak zakończyła się rekrutacja do białostockich przedszkoli samorządowych. - Do końca kwietnia rodzice przyjętych dzieci muszą podpisać umowy z placówkami. Tak jak w poprzednich latach, mogą wtedy pojawić się wolne miejsca. Bo część rodziców rezygnuje z opieki przedszkolnej - mówi Dorota Toporkiewicz z departamentu edukacji w urzędzie miejskim.

Poza tym miasto chce otwierać nowe oddziały. Takie mogą powstawać w przedszkolach i podstawówkach. Pewne są już dodatkowe miejsca w Przedszkolu Samorządowym nr 39 przy ul. Witosa, gdzie na salę dla maluchów zostanie przerobiona szatnia. Nowy oddział ma powstać także w PS nr 36 przy ul. św. Mikołaja.

- Na jego otwarcie staramy się zdobyć pieniądze unijne. Podobnie jest z punktem przedszkolnym przy Szkole Podstawowej nr 16 przy ul. Strażackiej, który ma działać jak przedszkole. Informację o unijnym dofinansowaniu otrzymamy 27 kwietnia - dodaje Dorota Toporkiewicz.

Będą też dwie nowe zerówki. Jedna w SP 6 przy ul. Wesołej, druga w SP nr 50 przy ul. Pułaskiego.

- Poza tym myślimy o oddziałach w szkołach, które będą prowadzić przedszkola. Ich otwarcie będzie zależeć od zainteresowania - podkreśla przedstawicielka departamentu edukacji.

Trwa za to rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych. Zakończy się 28 maja. W większości placówek są już pierwsze zgłoszenia. Każdy uczeń może zapisać się do trzech szkół, nieograniczona jest za to liczba profili.
Sporym zainteresowaniem cieszą się klasy mundurowe. Tak jest w XVI LO przy ul. Sokólskiej i XIV LO przy ul. Upalnej.

- Już teraz mamy ponad 40 zgłoszeń do tego typu klas. Sporo kandydatów pochodzi spoza Białegostoku, w tym z Zielonki koło Warszawy - mówi Leszek Kochanowski, dyrektor XIV LO.

Przypomina, że o przyjęciu do szkoły nie decyduje kolejność zgłoszeń, tylko liczba punktów zdobytych na koniec nauki w gimnazjum. Maksymalnie może być ich 200. Połowa to egzamin gimnazjalny.