[galeria_glowna]
We wnętrzu rozbitego busa walały się puszki po piwie
(fot. Fot. www.podlaska.policja.gov.pl)
- Wiedział pan, jakim autem dysponuje, że ma ono usterki. Wiedział pan także, że nie ma prawa jazdy. A mimo to, wykazując się totalną nieodpowiedzialnością, zabrał pan na pakę samochodu grupę młodzieży, a nawet dzieci. Bo jednym z pasażerów był 13-letni chłopiec - podkreślała w dzisiejszym uzasadnieniu sędzia Beata Brysiewicz.
Oprócz skazania Marczuka na sześć lat więzienia, sąd także zabrał mu na ten okres prawo jazdy.
Dzisiejszy wyrok to kara za sierpniową katastrofę. Wypadek miał miejsce w nocy w miejscowości Piszczatka niedaleko Nurca-Stacji. Kilka godzin wcześniej w pobliskiej wsi była dyskoteka. Oskarżony, już nie pierwszy raz, był jej współorganizatorem. Na zabawę przyjechała młodzież z okolicznych wsi.
Gdy impreza dobiegła końca, Marczuk przez mikrofon zaproponował, że może odwieźć kogoś do domu. Natychmiast zebrali się chętni. Prokuratura ustaliła, że do pocztowego busa oskarżony zabrał 14 osób, głównie nastolatków. 11 z nich wsiadło na bagażową pakę. Kierowca nie miał prawa jazdy, a samochód był niesprawny technicznie.
Na jednym z zakrętów oskarżony stracił panowanie nad busem. Auto wpadło do rowu i dachowało. Wtedy na pace było dziewięć osób. Dwóch młodych chłopców przygniotła kabina. Uwolnili ich dopiero strażacy. Lekarz pogotowia stwierdził, że 16-letni Adam nie żyje. Pięcioro jego kolegów trafiło do szpitala. Kierowca uciekł.
Przez kilka dni ukrywał się przed policją.
Więcej w jutrzejszym papierowym wydaniu "Kuriera Porannego".
Galerię zdjęć z miejsca wypadku obejrzysz klikając w link po lewej stronie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?