Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wreszcie będą ratować zabytkowe fabryki i Bojary. Rusza rewitalizacja Białegostoku. (wizualizacje)

Tomasz Mikulicz
Tak wyglądają wizualizacje stworzone przez Marcina Grygorczuka, który kilka lat temu bronił pracę dyplomową o rewitalizacji terenów poprzemysłowych przy ulicy Włókienniczej. Wizualizacje pochodzą z materiałów forum Białystok Miasto Jutra.
Tak wyglądają wizualizacje stworzone przez Marcina Grygorczuka, który kilka lat temu bronił pracę dyplomową o rewitalizacji terenów poprzemysłowych przy ulicy Włókienniczej. Wizualizacje pochodzą z materiałów forum Białystok Miasto Jutra.
Ścieżka edukacyjna na Bojarach i rewitalizacja terenów pofabrycznych - takie m.in. pomysły zostały dołączone do Lokalnego Programu Rewitalizacji. O to poprosili białostoczanie. Jednak parku kulturowego na Bojarach nie będzie.

[galeria_glowna]

Lokalny Program Rewitalizacji

Lokalny Program Rewitalizacji

To przygotowywany od kilku lat dokument, który ma wskazać, które zdegradowane obszary miasta należy ożywić. Dotyczy nie tylko odnowy architektury, ale też mówi m.in. o tworzeniu świetlic dla dzieci z rodzin patologicznych, budowie domów kultury, czy montowaniu kamer. Wyznacza obszar, na którym takie ożywienie jest niezbędne. To Śródmieście, Park Zwierzyniecki i Węglówka. Teraz, po zebraniu uwag od mieszkańców i dokonaniu korekt, program zostanie przedstawiony radnym.

Nie składamy broni. Park kulturowy to dla nas wielka szansa - upiera się Zbigniew Klimaszewski ze Stowarzyszenia Nasze Bojary.

Cieszy się, że do Lokalnego Programu Rewitalizacji wszedł przynajmniej pomysł stworzenia na Bojarach ścieżki edukacyjnej. Miejscy urzędnicy przyjęli ten wniosek do programu. Do 20 stycznia każdy mógł bowiem zgłosić swoje uwagi. Zainteresowały się tym trzy różne środowiska.

Białostocka Spółdzielnia Mieszkaniowa chciała, żeby jako projekty kluczowe wpisać do LPR-u potrzebę rewitalizacji osiedli Centrum i Tysiąclecia.

- Potrzeby są ogromne. Niektóre budynki pamiętają początki lat 50. Trzeba też zmodernizować kanalizację i naprawić drogi dojazdowe. Poza tym chcemy postawić na rozwój istniejących świetlic dla dzieci - mówi Stanisław Hołubowski, prezes spółdzielni.

Te argumenty też przekonały urzędników, osiedla są na liście.

Powody do zadowolenia mają również osoby związane z forum Białystok Miasto Jutra. Wystąpili oni o wpisanie do programu konieczność rewitalizacji terenów pofabrycznych w rejonie ulicy Włókienniczej i Częstochowskiej. Urzędnicy nie tylko uwzględnili ten wniosek, ale też uznali, że tereny pofabryczne na całym obszarze, jakiego program ten dotyczy należy ożywić.

- Firma, która przygotowała program pominęła ten ważny dla naszego miasta element dziedzictwa kulturowego. Postanowiliśmy to zmienić - mówi dr Bartosz Czarnecki z wydziału architektury Politechniki Białostockiej.

Kilka lat temu jego student Marcin Grygorczuk stworzył nawet pracę dyplomową, w której pokazał, jak mogłyby w przyszłości wyglądać podupadające dziś budynki fabryczne. - Student podkreślał, że w rewitalizacji tych terenów pomogłoby pojawienie się tam jakichś funkcji handlowo-usługowych, czy galeryjno-wystawienniczych - mówi Czarnecki.

Takiej okazji, jak Lokalny Program Rewitalizacji nie mogło przepuścić Stowarzyszenie Nasze Bojary. - Zwróciliśmy uwagę, że w rejonach takich ulic jak: Koszykowa, Wiktorii, czy Chopina powinna powstać ścieżka edukacyjna. Przy najstarszych drewnianych domach można by postawić tablice informujące o bogatej historii tych miejsc. Tuż obok sklepu PSS Społem przy ulicy Słonimskiej widzielibyśmy mapę Bojar z legendą - mówi Zbigniew Klimaszewski, wiceprzewodniczący stowarzyszenia.

Nie udało się natomiast przekonać urzędników do utworzenia na tych terenach parku kulturowego. - Bojary są dostatecznie chronione istniejącym planem miejscowym. Nie ma potrzeby, by z kieszeni miasta tworzyć jakiś osobny twór z własną administracją - mówi Anna Pieciul z referatu kultury i ochrony zabytków w magistracie.

Klimaszewski zapewnia jednak, że miasto musiałoby wyłożyć pieniądze tylko na początku, później administracja parku sama by się starała o finansowanie swoich przedsięwzięć, przede wszystkim z funduszy unijnych.

- A pomysłów jest sporo. Można by na przykład przeznaczyć jeden z domów na muzeum wnętrz bojarskiej chałupy, czy też otworzyć sklep z pamiątkami - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny