Nawet 40 procent więcej osób zamawia taksówki, gdy na zewnątrz są takie mrozy jak teraz - mówi Leszek Lenczewski, wiceprezes białostockiej korporacji MPT Super Taxi 19191. - Mamy też masę zgłoszeń dotyczących problemów z uruchamianiem samochodów.
Tylko wczoraj do godz. 11.30, taksówki MPT jeździły z kablami rozruchowymi do ponad 30 aut. Usługa taka kosztuje 20 złotych w większości białostockich korporacji.
- Taka zima może być jak najdłużej - cieszy się Marek Matuszewski, prezes korporacji Związek Solidarnych Kierowców Taxi w Białymstoku. - Dzięki temu mamy pracę i wykonujemy aż o 30 procent więcej kursów niż w cieplejsze dni. A co trzecie lub czwarte zgłoszenie dotyczy pomocy przy odpaleniu auta.
Na brak zajęć nie narzekają serwisy samochodowe. Dzięki srogiej zimie mechanicy mają pełne ręce roboty.
- Ruch jest dwa razy większy niż można było zaplanować - wyjaśnia Paweł Kukiełka, prezes Rycaru. - Kierowcy mają bardzo dużo problemów z układem paliwowym, a szczególnie z zamarzaniem paliwa. Sporo kłopotów jest też z rozrusznikami i akumulatorami. Podobnie jest z pomocą drogową. Tutaj pracujemy ostatnio 24 godziny na dobę.
Ściągnięcie auta w którym zamarzło paliwo na lawecie, kosztuje na terenie Białegostoku średnio od 150 do 200 zł.
Wzmożony ruch jest także np. w serwisie Max-Auto. Jak wylicza właściciel Daniel Kaczyński, oprócz rozładowanych akumulatorów i zapchanych filtrów paliwa, przy tak siarczystym mrozie, jaki jest przez ostatnie dni, w autach wysiadają termostaty, przez co w kabinie jest zimno.
- Styczeń i luty to zazwyczaj spokojne miesiące dla serwisu - mówi Kaczyński. - Natomiast w tym roku jest zupełnie inaczej. Mamy dwukrotnie więcej pracy niż w tamtym roku.
Ale nie wszyscy zyskują na takiej pogodzie. Powody do niepokoju z pewnością mają firmy transportowe.
- Taki mróz to dla branży prawdziwe przekleństwo - mówi Adam Byglewski, wiceprezes Adampolu. - Pomimo samochodów najnowszej generacji, dolewania do baku uszlachetniaczy i stosowania paliwa zimowego, zdarza się, że olej napędowy i tak zamarza, przez co ciągle trzeba wymieniać filtry.
Jak dodaje, receptą na takie kłopoty jest dbanie o pojazdy.
- Prewencja i utrzymywanie ich w dobrym stanie technicznym to podstawa - uważa Byglewski. - Na 200 zarządzanych przez nas aut ciężarowych, przez ostatnie dwa dni mechanicy wyjeżdżali tylko do dwóch, które stanęły w trasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?