Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja prowadzi dochodzenie w sprawie spalonego autobusu.To mogło być podpalenie.(zdjęcia)

(mak)
Spalony autobus poruszył internautów. Oto jedno z ich zdjęć wraku.
Spalony autobus poruszył internautów. Oto jedno z ich zdjęć wraku. Fot. Emil Samojło
Czekamy na opinię biegłego z zakresu pożarnictwa. Będziemy ustalać przyczyny pożaru - dodaje Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji.

[galeria_glowna]
Mam nadzieję, że ci chłopcy działali nieumyślnie. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł coś takiego zrobić celowo. Nie mieli przecież pewności, że nikomu nic się nie stanie - mówi Dariusz Ciszewski, prezes Komunalnego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Białymstoku, do którego należał spalony autobus.

Piątka stanęła w płomieniach wczoraj, kilkadziesiąt minut po godzinie 10. Właśnie zjeżdżała na przystanek końcowy przy ulicy Berlinga, na osiedlu Dziesięciny.

W środku nie było już pasażerów. Kierowca zauważył płomienie na jednym z tylnych siedzeń.

- Pobiegłem z gaśnicą, ale ogień szybko się rozprzestrzeniał - mówi Artur Nowakowski, kierowca. Według niego autobus został podpalony.

- Przystanek wcześniej wysiadło dwóch chłopaków. Naciągnęli kaptury na oczy, tak, że nie widziałem twarzy. Ale ogień zaczął się właśnie w miejscu, gdzie siedzieli - opowiada kierowca.

- Nie wygląda, żeby ogień pojawił się w silniku - dodaje jeden ze strażaków, którzy gasili pożar.

Autobus był wart około 800 tysięcy złotych. Za nowy trzeba będzie zapłacić 500 tysięcy więcej.

- To pierwszy taki przypadek pożaru w czasie mojej trzyletniej pracy w KPKM - mówi Dariusz Ciszewski. - Liczę, że policja złapie wandali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny