Wiem, że to każdemu wydaje się dziwne - mówi Danuta Górnikiewicz, dyrektor departamentu obsługi mieszkańców.
- Historii tego zapisu nie znam, ale jak pamiętam, zawsze się tak robiło. Z ustawami się nie dyskutuje.
Alkohol za zgodą dowódcy garnizonu
Wczoraj napisaliśmy, że dowódca garnizonu musi zaopiniować projekt zwiększenia liczby miejsc w mieście, gdzie sprzedawane będą wysokoprocentowe alkohole. Prezydent właśnie chce zwiększyć ich limit o 70 kolejnych. Zdecydują o tym radni 28 września.
Okazuje się, że opiniotwórcza rola dowódcy garnizonu widnieje w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 roku.
- Wtedy w Polsce trwał stan wojenny, w którym władza należała do wojskowych - przypomina Jarosław Matwiejuk, bezpartyjny poseł z klubu Lewica, prawnik-konstytucjonalista. - Wprowadzono ten zapis, a potem przetrwał on po prostu do naszych czasów. Ale teraz stracił rację bytu.
Będzie zapytanie do premiera
Poseł zamierza zainterweniować w tej sprawie.
- Złożę interpelację do premiera z prośbą o wyjaśnienie tego zapisu - zapowiada Jarosław Matwiejuk. - Bo nie znajduję dla niego logicznego uzasadnienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?