Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzić bez znieczulenia

Izabela Filipowicz [email protected] tel. 085 748 95 18
Każda kobieta powinna decydować sama, czy chce dostać znieczulenie, czy też nie. Mnie znieczulenie zaproponował lekarz, a mimo to też bolało...
Każda kobieta powinna decydować sama, czy chce dostać znieczulenie, czy też nie. Mnie znieczulenie zaproponował lekarz, a mimo to też bolało... fot. Archiwum
Tego właśnie chce minister zdrowia Ewa Kopacz. Kobieta, która zażyczy sobie w trakcie porodu zastrzyk, będzie musiała zapłacić za niego z własnych pieniędzy.

Na dziesięć kobiet, które rodzą 9,9 domaga się znieczulenia - twierdzi Mariusz Skotwicki, ordynator w klinice położnictwa i perinatologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Do tej pory nie odmawialiśmy żadnej.
Jak będzie teraz? - Nie wiadomo - zauważa Edward Kobylec, szef porodówki w Wojewódzkim Szpitalu w Białymstoku. - Fundusz po prostu nie płaci...

Pani minister się nie opłaca?

Dlaczego? Bo zdaniem Ewy Kopacz, minister zdrowia budżetu po prostu nie stać, aby Polkom zapewnić darmowe znieczulenie przy porodzie. Powód jest prosty. Według niej, gdyby znieczulenie było za darmo, to szpitale musiałyby zapewnić pacjentkom obsługę anestezjologów w zakresie większym niż obecnie. A anestezjologów po prostu w Polsce brakuje. Stąd zmiany.
Do 1 lipca tego roku szpital za jeden bezkomplikacyjny poród dostawał od Narodowego Funduszu Zdrowia około 1500 złotych...

- Do tego dochodziły pieniądze dla anestezjologów i na znieczulenie - podpowiada Edward Kobylec.
Za to ostatnie każdy szpital dostawał 30 punktów. Po 10 złotych każdy.
- Teraz nie ma zróżnicowania na porody ze znieczuleniem lub bez - mówi Tomasz Koronkiewicz, wicedyrektor ds. lecznictwa z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Są porody proste fizjologicznie wycenione na ok. 1500 zł i skomlikowane, czyli ciąża mnoga, zagrożona czy powikłana. Za te NFZ płaci ok. 22oo zł. O znieczuleniu nie ma mowy.

W Białymstoku mimo to nie znaleźliśmy ani jednego szpitala, który odmawiałby pacjentce znieczulenia. Choć sami dyrektorzy przyznają, że z ekonomicznego punktu widzenia stosowanie tego typu praktyk im się po prostu nie opłaca...
- Anestezjolog, sam pobyt pacjentki w szpitalu... Przecież to wszystko kosztuje - przyznaje Koronkiewicz. - Chcąc nie chcąc musimy zmieścić się w tej kwocie, którą nam przydzielono.

Nie cofajmy się do XIX wieku

Dlatego też już wczoraj z apelem do minister zdrowia o szacunek dla wszystkich kobiet, które w przyszłości będą rodzić dzieci zwróciły się w Sejmie posłanki PiS.
- Apelujemy do minister zdrowia, aby nie cofała polskiej medycyny do XIX wieku i żeby zwróciła uwagę, że znieczulenie podczas podczas porodu jest standardem od kilkudziesięciu lat w całej Europie - powiedziała wczoraj podczas konferencji prasowej w Sejmie Joanna Kluzik-Rostkowska, z PiS.

A co na to same zainteresowane? Wczoraj Joanna Białobrzewska urodziła pięknego, zdrowego chłopca... Ze znieczuleniem. Choć jeszcze osłabiona powiedziała nam, że to...

- Każda kobieta powinna decydować sama, czy chce dostać znieczulenie, czy też nie. Mnie znieczulenie zaproponował lekarz, a mimo to też bolało...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny