Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopotliwy słup na Malmeda (wideo)

(if)
- To trochę dziwne rozwiązanie - mówią sklepikarze z ulicy Malmeda. - Ale najwyraźniej musiał być jakiś powód skoro tak ten słup tu ustawiono. Tylko jaki...?
- To trochę dziwne rozwiązanie - mówią sklepikarze z ulicy Malmeda. - Ale najwyraźniej musiał być jakiś powód skoro tak ten słup tu ustawiono. Tylko jaki...? Fot. Anatol Chomicz
Na Malmeda przejście pieszym utrudnia słup oświetleniowy. Chodnik jest i tak wąski, a latarnia została ustawiona na jego środku.

Nie wiem, czy celowo postawili tak tu ten słup, czy po prostu ktoś popełnił błąd? - zachodzi w głowę Maciej Darnikiewicz, mieszkaniec Białegostoku. - W każdym razie wygląda to co najmniej dziwnie, a co najgorsze ustawiony w ten sposób, na środku chodnika, utrudnia swobodne przejście matek z wózkami.

Chodzi o przebudowywaną ulicę Malmeda i Białówny w Białymstoku. A dokładniej o skrzyżowanie tych dwóch ulic. Bo na łuku, naprzeciw baru z kanapkami "Zorba" ustawiono felerne dwa słupy. Jeden oświetleniowy, drugi - maszt od sygnalizacji.

- Nie wiem, kiedy dokładnie to się stało, ale widzę, że jest problem - opowiada Artur Gutowski, sprzedawca w barze. - Któregoś razu szła tędy matka z wózkiem. Były w nim bliźniaki, więc wózek był nieco szerszy. Nijak nie mogła go ominąć.

Musiała zejść na ulicę...

I zrobił się problem. Bo szefostwo baru "Zorba" aby zapobiec przykrym wypadkom i ułatwić ludziom przejście chodnikiem zastanawia się nad skoszeniem stopnia schodów, prowadzącego do wejścia kanapkowego baru. - Chodnik jest i tak wąski - tłumaczy Gutowski. - A przez ten róg sprawia wrażenie jeszcze węższego. Tym sposobem wystający róg schodów stwarza dodatkowe niebezpieczeństwo dla wielu przechodniów. Jeśli ta lampa zostanie tu na zawsze, trzeba pomyśleć nad jakimś rozwiązaniem tego problemu.

A co na to miasto? - Słup oświetleniowy rzeczywiście jest przesunięty w głąb chodnika - przyznaje Janusz Ostrowski, dyrektor departamentu inwestycji białostockiego magistratu. - Nie mogliśmy go jednak umieścić bliżej jezdni, ponieważ pod płytą chodnikową przebiega sieć wodociągowa.

Pozostałe słupy ustawione są jednak w takiej odległości, jak mówią przepisy. Lampa natomiast stoi w odległości 80 cm od jezdni i budynku.

Dodajmy tylko, że jest szansa, żeby felerny słup, został jednak przesunięty bliżej krawężnika. Ale to dopiero w 2010 roku. Wtedy planowana jest przebudowa sieci wodociągowej. Jeżeli wodociąg uda się przesunąć, słup zostanie także przesunięty o 30 cm w stronę krawężnika. A asfalt, z którego zrobiona jest nawierzchnia chodnikowa, zostanie zastąpiony chodnikiem granitowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny