Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samowola na balkonie - do sprawdzenia

Izabela Filipowicz
W bloku na Dubois 15 jest prawie 20 zabudowanych balkonów na 120 mieszkań
W bloku na Dubois 15 jest prawie 20 zabudowanych balkonów na 120 mieszkań Fot. Anatol Chomicz
177 zabudowanych balkonów na osiedlu Nowe Miasto sprawdzi nadzór budowlany. Wszystko dlatego, że są samowolą budowlaną.

To pierwsza tego typu sprawa w Białymstoku.

Musimy zlikwidować zabudowy balkonowe - oburzają się mieszkańcy osiedla Nowe Miasto w Białymstoku. - Tak zdecydował prezes spółdzielni. Komu one przeszkadzają? W całym Białymstoku nikt tego nie robi! A my musimy podporządkowywać się zachciankom prezesa.

Samowola, więc zlikwidować

Ponad dwa tygodnie temu do mieszkańców osiedla Nowe Miasto przyszły zawiadomienia ze spółdzielni. Mają zlikwidować szklane zabudowy balkonowe. Rzecz dotyczy 177 balkonów, mieszczących się w 33 blokach należących do spółdzielni "Elemencik" w Białymstoku.

- Z jakiej racji? - denerwuje się pani Helena. Swój balkon zabudowała jeszcze w 1996 roku. - Tak jest wygodnie - mówi. I nie ma zamiaru niczego likwidować. Wręcz przeciwnie. W tej sprawie skontaktowała się nawet z nadzorem budowlanym.

- Powiedziano mi, że żadnego nakazu rozbiórki nikt nie wydawał - skarży się kobieta. - Więc nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi...

Dlaczego spółdzielnia wydała taki nakaz? - Ponieważ na te zabudowy nie ma pozwolenia i są zwykłą samowolą budowlaną - odpowiada Eugenia Dziekońska ze spółdzielni "Elemencik". - A nadzór budowlany kazał nam się z tego wytłumaczyć.

Poskarżył, nie ma wyjścia

- Balkon nie jest własnością mieszkańców - mówi prezes jednej z białostockich spółdzielni mieszkaniowych. - Żeby jakoś go zmieniać, trzeba mieć pozwolenie. Mieszkańcy jednak zazwyczaj nikogo nie pytają i zabudowują go na własną rękę. Dopóki to nikomu nie przeszkadza, nie ma problemu.

A w spółdzielni "Elemencik" problem wziął się stąd, że do nadzoru budowlanego poskarżył się jeden z mieszkańców. - Ten człowiek od dawna jest z nami w konflikcie - rozkłada ręce Dziekońska. - Doniósł na spółdzielnię. Dotąd nie hamowaliśmy inicjatywy mieszkańców w tym względzie, podobnie, jak w innych spółdzielniach. Teraz nie mamy wyjścia, musimy samowole zalegalizować. Potrzebujemy zgody wszystkich mieszkańców, których ta sprawa dotyczy. Jeśli jej nie wyrażą - a tak może być, bo muszą ponieść koszty - zabudowę trzeba będzie rozebrać.

Spółdzielnia już skierowała pismo do nadzoru. - Na razie nie wszczęliśmy jeszcze postępowania - mówi Helena Dobrogowska z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Białymstoku. - Ale zajmiemy się tym.

Dobrogowska przyznaje, że jest to pierwsza tego typu sprawa w Białymstoku. W żadnej innej spółdzielni legalizacją się nie przejmują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny