- mówi dziś Andrzej Nowakowski, konserwator zabytków.
Od tygodnia staramy się wyjaśnić, kto zdecydował o zasypaniu wagi.
Dwa miesiące temu prezydenci, konserwator i wykonawca remontu zgodzili się wstrzymać prace przy budowie miejskiego placu obok Ratusza i poczekać na projekt podświetlenia fundamentów wagi. Białostoczanie cieszyli się, że miastu przybędzie nowy zabytek. Niektórzy chcieli nawet odbudować cały budynek. Bomba wybuchła 19 czerwca.
Konserwator odrzucił projekt podświetlenia. - Plac nie będzie spełniał swoich funkcji - wyjaśniał. Rada Ochrony Zabytków kwestionowała też wartość historyczną znaleziska.
- Nie jestem historykiem sztuki i ze zdaniem konserwatora muszę się liczyć - rozkładał bezradnie ręce prezydent Tadeusz Truskolaski.
Historycy i Antoni Oleksicki, były konserwator zabytków, byli zdumieni. - Nie spodziewałem się, że konserwator to storpeduje - dziwił się też Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego.
Rozczarowania nie krył Zenon Zabagło, projektant placu i pomysłodawca podświetlenia wagi. - Przecież to prawdziwy skarb w mieście tak ubogim w zabytki - lamentował.
Najpierw przygotował projekt, który uwzględniał zmniejszenie przeszklonych powierzchni, by na koncertach, które mają się w przyszłości na placu odbywać, było bezpieczniej. Ale ten plan nigdy nie dotarł do konserwatora. - Bo on nie chciał w ogóle podświetlać wagi - tłumaczy Adam Poliński, wiceprezydent odpowiedzialny za inwestycje.
Za to konserwator Andrzej Nowakowski w rozmowie z nami deklarował, że chce rozmawiać z magistratem. Ale prezydenci wydawali się być zniecierpliwieni przestojem na budowie. - Konserwator ma prawo blokować inwestycje, ale wierzę, że dba o racje historyczne i estetyczne miasta - zmienił front prezydent Truskolaski.
26 czerwca zaczęliśmy zbierać podpisy Czytelników pod petycją do prezydenta o zachowanie i podświetlenie fundamentów. Kiedy zanieśliśmy je do magistratu, Tadeusz Truskolaski był nieugięty.
Jego urzędnik Janusz Ostrowski, szef departamentu inwestycji denerwował się na nas: - Dajcie mi spokojnie dokończyć tę inwestycję.
Zabagło postanowił ratować pomysł. Dostarczył projekt, w którym zaproponował przykrycie znaleziska i podświetlenie go w przyszłym roku, bez zawalenia obecnych terminów budowy placu. Tak jak postanowili wspólnie prezydenci i konserwator pod koniec maja. Nie minął tydzień, a już musiał przygotować kolejny. Tym razem bez żadnej tymczasowości. Zrobił tak, jak chciał magistrat, tyle że wycofał swoje nazwisko z projektu.
W Bielsku-Białej fundamenty przeszklono i podświetlono w samym centrum zabytkowego rynku. Tamtejszy prezydent miasta jest dumny z takiej rewitalizacji. Nasz troszczy się bardziej o staruszki. - Na takim przeszkleniu ktoś może się przecież pośliznąć - tłumaczył nam prezydent Truskolaski. Bał się też o funkcjonalność placu, choćby podczas koncertów. I jest po sprawie. Waga zostanie zasypana. Na zawsze.
Kalendarium
Tak wyglądały prace nad podświetleniem XVIII-wiecznej wagi miejskiej.
20 maja
Prezydent Tadeusz Truskolaski obiecuje, że fundamenty wagi miejskiej zostaną oszklone i podświetlone. To cieszy białostoczan.
4 czerwca
Magistrat wysyła do konserwatora zabytków plany podświetlenia wagi na rynku przy Ratuszu. Wygląda na to, że wszystko jest na dobrej drodze.
19 czerwca
Po negatywnych opiniach Ośrodka Badań i Dokumentacji oraz Rady Ochrony Zabytków, konserwator nie zgadza się na podświetlenie.
5 -12 lipca
Magistrat wysyła nowe dokumenty. Prezydent chce tymczasowo zasypać fundamenty, a za rok je odsłonić. Tego projektu konserwator nie zdążył już zaopiniować. Bo siedem dni później dostaje trzeci plan - dotyczący zasypania fundamentów na zawsze. W tym samym czasie do urzędu miejskiego wpływa opinia archeologów, którzy uznają, że waga ma wartość historyczną (pochodzi z XVIII wieku) i sugerują, że może być wyeksponowana. Nikt ich już nie słucha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?