Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubił blondynki

Tomasz Kubaszewski
Ofiary pedofila miały od 7 do 12 lat. Były blondynkami. Niektóre z nich do dzisiaj pozostają pod opieką psychologów.
Ofiary pedofila miały od 7 do 12 lat. Były blondynkami. Niektóre z nich do dzisiaj pozostają pod opieką psychologów.
Przez ponad rok był w Augustowie najbardziej poszukiwanym przestępcą. Wpadł, bo rozpoznała go jedna z małoletnich ofiar.

Takiej paniki w Augustowie nie było od dawna. Rodzice nie spuszczali swoich córek z oczu. Odprowadzali je do szkoły i je stamtąd zabierali. Dziewczynki, szczególnie te o blond włosach, nie wychodziły na podwórko. Praktycznie w każdej chwili mogło je spotkać coś złego.

- To już koniec - zapewnia policja. - Złapaliśmy tego pedofila.

W piątek augustowski sąd aresztował na trzy miesiące 25-letniego mężczyznę, mieszkańca miasta. Prokuratura przedstawiła mu sześć zarzutów dotyczących molestowania nieletnich.

Przestępca miał dopuścić się tych czynów od maja 2005 roku do sierpnia 2006 roku. Ale w tym czasie dla policji był nieuchwytny.

Wszystkie zdarzenia były do siebie podobne. Mężczyzna najpierw wybierał potencjalne ofiary, a potem długo je obserwował. Atakował w dogodnym momencie - zwykle wtedy, kiedy wchodziły do klatek schodowych swoich bloków. Obezwładniał przerażone dzieci i dotykał je w intymnych miejscach. Potem znikał bez śladu. Wszystko działo się w biały dzień, w centrum Augustowa.

Ostatnie przestępstwo - sierpień 2006. Dopiero wówczas policja zaczęła przestrzegać przed krążącym po Augustowie pedofilem.

Organy ścigania są w tej sprawie wyjątkowo tajemnicze. W piątek trudno było więc wyjaśnić rozbieżności dotyczące okresu, w którym działał pedofil. Według prokuratury, pierwszego przestępstwa miał się dopuścić 6 maja 2005 roku. Wtedy jednak o jego "działalności" opinia publiczna nic nie słyszała.

Odpowiednie komunikaty pojawiły się w mediach oraz na szkolnych i przedszkolnych tablicach ogłoszeń. "Uwaga rodzice! Niebezpieczny mężczyzna!" - zaczynało się jedno z pism umieszczone na drzwiach przedszkola. Także w tym czasie policja sporządziła portret pamięciowy. Trafił on do gazet.

Jarosław Tkaczuk, szef augustowskiej prokuratury, dla dobra śledztwa odmawia podawania szczegółów.

Prawdopodobnie zatrzymany pedofil sam przyznał się do wcześniejszych czynów, które albo w ogóle nie były zgłoszone, albo policja nie skojarzyła ich akurat z nim.

Zakrojonej na dużą skalę akcji najwyraźniej się jednak nie przestraszył. Od jesieni ubiegłego roku w Augustowie nie było już żadnego przypadku molestowania nieletnich. Jednocześnie policja przyznawała, że wszelki trop się urwał i jego zatrzymanie jest mało prawdopodobne.

W czasie zatrzymania 25-latek nie stawiał oporu. Prawdopodobnie przyznał się do sześciu czynów. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia. Policja podejrzewa, że konto pedofila może być znacznie bardziej obciążone.

Przełom w śledztwie nastąpił w końcu ubiegłego tygodnia. Także w tym przypadku są dwie wersje. Jedna, oficjalna, ale mało wiarygodna mówi o tym, iż jeden z mieszkańców Augustowa spotkał na ulicy mężczyznę, którego twarz znał z portretu pamięciowego i poinformował o swoim odkryciu organy ścigania.

Wersja druga, choć niepotwierdzona, ale przypuszczalnie prawdziwa. Jedna z dziewczynek rozpoznała pedofila, kiedy szła ulicą razem ze swoim ojcem.

- To ten pan, który mnie dotykał - miała powiedzieć.

Ojciec ruszył za mężczyzną. Ustalił, gdzie mieszka i wtedy powiadomił policję.

Dlatego zwraca się do wszystkich potencjalnych ofiar z prośbą o informacje. Można telefonować pod nr tel. 0 87 643 93 33 lub 112.

Kim jest pedofil? Także w tym przypadku prokurator Tkaczuk odmawia podania jakichkolwiek szczegółów, oprócz wieku i tego, że to mieszkaniec Augustowa. Udało się nam jedynie ustalić, że nie był wcześniej znany organom ścigania, jest kawalerem i pracował w jednej z augustowskich firm. Policja zarekwirowała też jego domowy komputer, spodziewając się, że może tam znaleźć pliki o pedofilskiej treści. Badanie twardego dysku trwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny