Od chwili, gdy padły pierwsze ciosy, domomentu, gdy na ulicę wjechał radiowóz,
upłynęły zaledwie dwie minuty.
- Natychmiastowa interwencja była możliwa dzięki policyjnym kamerom i błyskawicznej reakcji dyżurnego - mówi komisarz Dariusz Kędzior, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. - Przy normalnym wezwaniu z telefonu,
trwałoby to na pewno kilka minut dłużej.
Pobity do nieprzytomności
Zaczęło się od pyskówki między dwiema grupami młodych ludzi. Od słowa do słowa i w ruch poszły pięści. Ale tego było mało - jeden z uczestników chwycił też kosz na śmieci, którym rzucał w przeciwników, inny - co nagrała kamera - kopał
w głowę próbującego się podnieść chłopaka. Ofiara po tylu ciosach straciła przytomność. Kolega próbował podnieść jego bezwładne ciało.
- Dyżurny od razu wysłał na miejsce bójki kilka radiowozów, które podjeżdżały z różnych kierunków. W ten sposób zablokowaliśmy chuliganom drogę ucieczki. Złapaliśmy pięciu z nich. Zatrzymanie pozostałych to kwestia czasu, bo wiemy już, komu udało się uciec - mówi komisarz Kędzior. Zatrzymani to młodzi ludzie - mają od 21 do 26 lat. Jeden z nich kilka tygodni wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwo. Trzech z nich było pijanych,mieli od 1,2 do 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wielka ucieczka
Ciężko pobitemu, leżącemu na jezdni mężczyźnie pierwszej pomocy udzielili policjanci, między innymi okrywając go kocem przeciwwstrząsowym. Potem zabrała go karetka. 21-letniemu Michałowi J. z Kozienic w szpitalu lekarze wykonali tomografię komputerową głowy. Tuż po tym mężczyzna uciekł. Do tej pory nie udało
się go zatrzymać.
- To zdarzenie pokazuje, że monitoring pozwala błyskawicznie reagować. W mieście powinno być sto kamer a nie 28, plus odpowiednie centrum kierowania - mówi AdamMularz, komendant wojewódzki policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?