Wczoraj w tym celu do Urzędu Marszałkowskiego przyjechali przedstawiciele ambasady libijskiej. Jednak to nie oni wpadli na pomysł, aby leczyć swoich pacjentów właśnie u nas. Podsunęli go im członkowie Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia. - Czasami mądre pomysły zupełnie nie wychodzą, a takie zwariowane tak - mówi Eugeniusz Muszyc.
Jeszcze w styczniu razem z dwójką lekarzy, którzy w latach 70. byli w Libii, nawiązał pierwsze kontakty w ambasadzie. Wczoraj przyszedł czas na kolejny etap.
- Jesteśmy zainteresowani szkoleniem naszych lekarzy i studentów, a także leczeniem niektórych pacjentów - wyjaśnia Hasan Ahmed Alrashid, pierwszy radca prawny ambasady libijskiej w Polsce. I dodaje: - Jednocześnie zapraszamy podlaskich lekarzy do pracy w Libii. Niektóre kraje, np. Anglia wybudowały u nas swoje szpitale. Polska też mogłaby pójść tym śladem.
Jerzy Kamiński, dyrektor departamentu zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim nie ukrywa, że taka współpraca to przede wszystkim dodatkowy zastrzyk gotówki dla szpitali: - Nie wykorzystują one w pełni swojego potencjału, bo z Narodowego Funduszu Zdrowia dostają za mało pieniędzy.
Libijczycy są przede wszystkim zainteresowani leczeniem wysokospecjalistycznym. Jakim dokładnie? To dopiero ma określić ich ministerstwo zdrowia. Ale jedno jest pewne: pierwsze kontakty zostały nawiązane. - Teraz przygotujemy szczegółową ofertę i ciągu najbliższych tygodni dojdzie do kolejnego spotkania - mówi marszałek Janusz Krzyżewski.
Aby zachęcić Libijczyków do współpracy, pochwalił się tym, co najlepsze w jego szpitalach: linią do naświetlań na onkologii i nowym budynkiem szpitala ginekologicznego przy Warszawskiej.
- A może uda nam się nawiązać współpracę także z innymi krajami z basenu Morza Śródziemnego - rozmarza się marszałek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?