Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stawy Marczukowskie odnowią później. Przeszkodziły ulewy (zdjęcia)

Marta Laszewicz
Stawy Marczukowskie przechodzą gruntowną renowację
Stawy Marczukowskie przechodzą gruntowną renowację Andrzej Zgiet
Stawy Marczukowskie miały być gotowe na koniec września. Będą dwa miesiące później. Mieszkańcy się nie martwią, ale chcą, żeby wszystko było dopieszczone

Dłużej poczekamy na stawy Marczukowskie. To wszystko za sprawą lipcowych ulew.

Zwłaszcza ta z 28 lipca przyniosła największe zniszczenia. Wykonawca był zmuszony do naprawy uszkodzonych grobli, urządzeń hydrotechnicznych, umocnień skarp i wielu innych - wymienia Anna Kowalska z biura komunikacji społecznej białostockiego magistratu.

Są dodatkowe obowiązki, dlatego budowa inwestycji nie zakończy się na koniec września 2016 roku, ale na koniec listopada. Urząd miasta wyraził na to zgodę.

- Uznaliśmy, że zmiana ta nie wynika z winy wykonawcy i przedłużyliśmy termin realizacji inwestycji zgodnie z wnioskiem, który złożył wykonawca - tłumaczy Anna Kowalska.

Na szczęście mieszkańcy rozumieją i nie mają pretensji.

- Mówi się, że jak ktoś kocha to poczeka. Więc poczekamy, żeby wszystko było dopieszczone i dopięte na ostatni guzik - mówi Kuba Dobrzyński, który mieszka niedaleko stawów.

Tym bardziej, że wszyscy pamiętają, co działo się na terenie zanim ruszyły prace.

- Była jedna wielka dziura i chaszcze. Właściwie to strach tu było przyjść, bo wieczorami zbierało się szemrane towarzystwo - wspomina Kuba.

A teraz coraz więcej się tam dzieje. Mieszkańcy doceniają.

- Widać, że tworzą się piękne wyspy. To fajna inicjatywa - chwali Kuba Dobrzyński.

Ale to nie wszystko. Bo Bażantarka jest już odmulona i oczyszczona. Dno wyrównane, a prace geodezyjne zakończone. W przyszłym roku teren ma być zasadzony zielonymi roślinami.

- Wszystkie zaplanowane prace są już na ukończeniu - zapewnia Anna Kowalska.

Finalnie inwestycja, która obejmuje pięciohektarowy obszar, między ul. Hetmańską, Popiełuszki i Marczukowską, ma być miejscem, gdzie można się zrelaksować. Bo odnowione będą dwa stawy i wybudowane dwa kolejne. Wokół powstaną ścieżki edukacyjne, wieża ornitologiczna, taras widokowy i altana. Wszystko to ma kosztować 1 mln 56 tys. zł.

Żeby było jeszcze przyjemniej przy stawach staną ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery. Będzie też wydzielone miejsce na grilla.

Wykonawcy muszą pamiętać, że nie mogą zaszkodzić swoimi pracami ptakom i zwierzętom, które mieszkają w okolicy. Można tam spotkać zielone żaby, bobry, wydry, szczygła czy potrzosa i wiele innych, cennych gatunków. Na pewno będzie więc można obcować z naturą.

- Dlatego w następnym roku, kiedy tylko pogoda zacznie dopisywać będziemy tu przyjeżdżać rowerami - mówi Kuba Dobrzyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny