Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reforma edukacji. Nauczyciele ruszają do ataku

Redakcja
Magda Turowska, Edyta Haraburda, Katarzyna Kisielewska-Martyniuk i Iwona Kochanowska (od lewej) to nauczycielki z Publicznego Gimnazjum nr 2 przy ul. Legionowej. Już wiedzą, że podpiszą wniosek o referendum. Bo uważają, że ich gimnazjum bardzo dobrze funkcjonuje.
Magda Turowska, Edyta Haraburda, Katarzyna Kisielewska-Martyniuk i Iwona Kochanowska (od lewej) to nauczycielki z Publicznego Gimnazjum nr 2 przy ul. Legionowej. Już wiedzą, że podpiszą wniosek o referendum. Bo uważają, że ich gimnazjum bardzo dobrze funkcjonuje. Anatol Chomicz
Nie zgadzają się na wygaszenie gimnazjów. Będą zbierać podpisy pod wnioskiem o referendum.

Chcemy dotrzeć do jak największego grona osób we wszystkich gminach. Nie zamierzamy ograniczać się tylko do środowiska oświatowego – zapowiada Andrzej Gryguć, prezes podlaskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Bo od przyszłego tygodnia nauczyciele, rodzice i organizacje pozarządowe rozpoczną zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum. Nie chcą likwidacji gimnazjów. Nie wyobrażają sobie przekształcenia tych szkół w ośmioletnie podstawówki w niecały rok. Bo od podpisania ustawy o Prawie oświatowym do rozpoczęcia nowego roku szkolnego minie tylko osiem miesięcy. Dlatego od lutego ruszy zbieranie podpisów.

Będzie ich potrzeba aż pół miliona. Wtedy wnioskiem referendalnym zajmie się Sejm. Z tym nie powinno być problemu, bo w obronie gimnazjów w zeszłym roku sam ZNP zebrał ich ćwierć miliona.

– Oczywiście, że podpiszę petycję. Bo nie zgadzam się z samowolnymi rządami – przyznaje Agnieszka Maleszewska, mama gimnazjalistki.

Głosy będą zbierane na ulicach Białegostoku i w różnych lokalach. Których? Będzie wiadomo za kilka dni. Na razie referendum jest na etapie przygotowania.


Czytaj dalej na kolejnej stronie

– W przyszłym tygodniu mają być wybrane komitety i sformułowane pytania – mówi Józef Klim, radny PO, przewodniczący regionalnego komitetu w sprawie referendum.

A te spędzają organizatorom sen z powiek. Bo chcą, żeby były jak najbardziej zrozumiałe dla każdego i nie kojarzyły się z przekonaniami politycznymi. Wstępne propozycje to: „Czy jesteś za wstrzymaniem reformy rządu premier Beaty Szydło?” oarz „Czy jesteś za skróceniem czasu kształcenia ogólnego z 9 do 8 lat?”.

– Chcemy, żeby rodzice zrozumieli, że idzie o to, czego będą uczyć się ich dzieci, a nie o to, jaka tabliczka wisi nad drzwiami szkoły – wyjaśnia Andrzej Gryguć.

Niektórzy zastanawiają się czy na referendum nie jest za późno. – To może być musztarda po obiedzie – przyznaje Iwona Kochanowska, nauczycielka języka niemieckiego.

Tym bardziej, że kilkakrotnie w przeszłości bywało, że Sejm nie zgodził się na przeprowadzenie referendum, np. w 2013 r. w sprawie 6-latków w szkołach. A nawet jeśli takie się odbyło, miało niską frekwencję. W ostatnim – w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych – wzięło udaiał 7 procent uprawnionych.

– W związku z niepewnym wynikiem nie warto wydawać 90-100 mln złotych – twierdzi dr Jarosław Matwiejczuk, konstytucjonalista z UwB. Bo tyle mogą wynieść koszty ogólnonarodowego głosowania. Przypomnijmy – na ostatnie referendum przeprowadzone tylko w województwie podlaskim w sprawie lotniska poszły aż 4 miliony złotych.

– Ale jeśli to jest ostatnia deska ratunku dla gimnazjów, powinniśmy powalczyć – mówi Edyta Haraburda, dyrektorka PG nr 2 przy ul. Legionowej.

Żeby ogólnopolskie referendum było wiążące, musi do urn pójść 50 procent wyborców. To ponad 15 mln dorosłych Polaków.


Czytaj dalej na kolejnej stronie

Spór zbiorowy nauczycieli ze szkołami. Przed strajkiem

Pierwszy etap.

Procedura wejścia w spór zbiorowy jest wieloetapowa. Każdy etap musi być jednak spełniony, żeby ewentualny strajk był legalny. Spór zbiorowy rozpoczął się w dniu przekazania przez Związek Nauczycielstwa Polskiego żądań pracodawcom (czyli dyrektorom szkół). W Białymstoku ten etap zakończył się 16 stycznia. Żądania nauczycieli dotyczą m.in. warunków pracy i płacy, świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych pracowników.

Drugi etap, czyli mediacje.

30 stycznia rozpocznie się kolejny etap sporu, polegający na negocjacjach z udziałem niezależnego mediatora. Mediacje potrwają do 3 lutego. Ze względu na trwające w tym czasie ferie, białostockie ZNP zastrzegło możliwość przedłużenia rozmów do 10 lutego. Jeżeli w tym czasie rokowania nie zakończą się pomyślnie, można poddać spór zbiorowy pod rozstrzygnięcie kolegium arbitrażu społecznego przy sądzie okręgowym lub Sądzie Najwyższym.

Końcowym etapem jest strajk.

Związkowcy nie przewidują jednak podjęcia decyzji o jego organizacji przed 21 lutego, czyli dopóki nie wyjaśni się sprawa z referendum.


Czytaj dalej na kolejnej stronie

Czy referendum to dobry pomysł?


Przemysław Wierzbowski
: Możliwe, że cała ta reforma edukacji kosztowała by jeszcze więcej niż zorganizowanie referendum. Więc warto. Trzeba mieć własne zdanie. Jestem przeciwko likwidacji gimnazjów, dlatego pójdę podpisać wniosek.

Alicja Skorupa, studentka
: Patrzę na reformę edukacji z punktu widzenia nie rodzica, ale przyszłego pracownika. Chciałabym zostać nauczycielką. Ale czy będę miała taką możliwość? Już mówi się o tym, że miejsca pracy w szkołach znikają. Dlatego pójdę i podpiszę wniosek. To potrzebne.

Joanna Rogowska, ekonomistka
: Ja akurat jestem za likwidacją gimnazjów. Dlatego nie podpiszę się pod wnioskiem w sprawie wstrzymania reformy. A jeśli nawet referendum się odbędzie, sprzeciwię się cofnięciu podpisanej ustawy.

Luiza Kroczyńska-Wrześkowiak, urzędniczka : Mieliśmy ostatnio przykład lokalnego referendum. I co? Okazało się, że ludzie są nieodpowiedzialni i nie chcą wyrażać własnego zdania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny