ONR organizuje marsz. Dla powstańców

Marsz organizuje w poniedziałek, w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, białostocki oddział Obozu Narodowo-Radykalnego. Tego samego dnia kotwicę ze zniczy - symbolizującą poświęcenie powstańców - ułożą też członkowie i sympatycy Młodzieży Wszechpolskiej. Wszyscy spotkają się później przed Pałacykiem Gościnnym przy ul. Kilińskiego, gdzie oficjalne uroczystości zaplanował magistrat.

ONR i MW to organizacje, które są znane z radykalnych poglądów. W kwietniu to właśnie przez tę pierwszą Białystok zasłynął w Polsce jako miasto ksenofobiczne i nietolerancyjne. Członkowie ONR zorganizowali tu swój jubileusz, przemaszerowali ulicami miasta, wykrzykiwali nacjonalistyczne hasła. Była msza w katedrze i impreza w Gwincie - klubie Politechniki Białostockiej. Rektor w trosce o bezpieczeństwo studentów obcokrajowców prosił, aby nie opuszczali oni akademika.

Również w kwietniu przeciwko sztuce „Biała siła - czarna pamięć” protestowali białostoccy wszechpolacy. Skandowali wtedy m.in. „Wielka Polska chrześcijańska”.

Czytaj też:82. rocznica powstania ONR. Obchody w Białymstoku. Marsz nacjonalistów (zdjęcia, wideo)

Teraz organizatorzy obu rocznicowych zgromadzeń zapewniają, że będą to spotkania pokojowe. - Zapraszamy wszystkich mieszkańców Białegostoku - mówią Mateusz Magnuszewski z ONR i Wojciech Niedzielko z MW. I dodają: nawet prawosławnych i obcokrajowców. Pytanie czy Żydów też, dziwi Mateusza Magnuszewskiego: - Przecież w Białymstoku ich nie ma!

Dziwi go również sposób, w jaki ONR postrzegany jest przez społeczeństwo: - Być może to wynika z niewiedzy na nasz temat - zastanawia się. Przyznaje, że członkom ONR-u bliskie są hasła narodowościowe: - Polska dla Polaków, Polacy dla Polski. Przecież nawet w konstytucji to jest napisane - mówi. - Jednak my się na nikogo nie zamykamy. Każdy może u nas mieszkać. Jeżeli oczywiście będzie przestrzegał naszego prawa. Gorzej, jeżeli mniejszość chce narzucić swoja wolę większości.

Uroczystości ONR zaczną się 1 sierpnia o godz. 16 przed kościołem św. Rocha. - Mszy nie będzie - zapewnia Mateusz Magnuszewski.

Spotkanie Młodzieży Wszechpolskiej przy Pomniku Marszałka również miało się rozpocząć o godz. 16. Na prośbę miasta - aby oba marsze nie spotkały się - przełożono je na godz. 15.

- Z jednej strony powinniśmy się tego bać, z drugiej - wstydzić - mówi Konrad Dulkowski z Ośrodka Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych. - Po ostatnim marszu ONR, gdzie jego członkowie przeszli przez Białystok, wznosząc nienawistne okrzyki, prezydent Truskolaski mówił, że w przyszłości będzie uważał na takie zgromadzenia.

ONR Białystok. Msza z okazji 82. rocznicy ONR koncelebrowana przez kapelana policji

Jednak - według Katarzyny Ramotowskiej z magistratu - miasto nie mogło nie zgodzić się na marsze: - Zawiadomienie o zgromadzeniu publicznym zostało złożone we właściwym terminie. Oczywiście będziemy się starać, aby każde zgromadzenie publiczne, bez różnicy, przez kogo robione, przebiegło sprawnie i przede wszystkim bezpiecznie.

- Gratuluję miastu decyzji - nie może powstrzymać się od ironii Konrad Dulkowski. Nie wierzy w dobre intencje obu organizacji. - Sama retoryka ONR kładzie się cieniem na wielokulturowości Białegostoku. Być może nie dojdzie do żadnych aktów przemocy, bo władze tych organizacji wiedzą, że przy takich oficjalnych sytuacjach nie warto.

Sytuację komentuje socjolożka, dr Katarzyna Sztop-Rutkowska: - Kwestie pamięci i historii w Polsce są bardzo ważnym elementem tożsamości. A przez to - również elementem rozgrywek czysto politycznych. I rzeczywiście ten marsz ONR, jeśli będzie w Białymstoku, jest taką próbą podporządkowania swoim celom ważnych postaci czy ważnych wydarzeń z historii.