Kiedy 13 grudnia 1981 roku, wprowadzono stan wojenny byłam dyrektorką szkoły w Sątocznie. I od razu mnie zwolniono za działalność opozycyjną. Bo wszyscy nauczyciele należeli do „Solidarności”, a szkoła strajkowała - opowiada Wanda Wieliczko z Korsz (woj. warmińsko-mazurskie).
Przez to do 1986 roku miała problemy ze znalezieniem pracy. Jednak brała udział w akcjach protestacyjnych. Była też wiele razy zatrzymywana przez funkcjonariuszy SB.
- Byliśmy młodzi i nie liczyliśmy się z tym co nam grozi. Nam sprawiało satysfakcję, że walczymy. I zwyciężyliśmy. Ci, którzy nas gnębili zostali pokonani - uśmiecha się pani Wanda.
Jest wśród dziesięciorga działaczy opozycji solidarnościowej z Polski północno-wschodniej, którzy wczoraj w siedzibie białostockiego Instytutu Pamięci Narodowej otrzymali Krzyże Wolności i Solidarności. Wręczył je Jan Baster, wiceprezes IPN, zaś przyznał Andrzej Duda, prezydent RP. Odznaczeni zostali: Bogdan Arczewski, mieszka w podbiałostockich Fastach, w latach 1968-1989 motorniczy w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Szczecinie, współorganizator strajków; Sławomir Karolik, działacz NSZZ „Solidarność”, internowany od 13 XII 1981 do 10 VII 1982 r; Józef Laskowski - działacz Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” Rolników Indywidualnych Regionu Pojezierze Suwalskie.
Uhonorowano też Leszka Lewoca, do 1989 r. prowadził działalność opozycyjną na terenie Suwałk, Konstancina i Gostynina; Józefa Racewicza - aktywnego działacza NSZZ „Solidarność” oraz Konfederacji Polski Niepodległej w Białymstoku; Zdzisława Wasilewskiego od 1984 r. działacz podziemnych struktur NSZZ Rolników Indywidualnych. Odznaczono także Tadeusza Waśniewskiego, białostockiego działacza „Solidarności”” i Romana Wilka, który od 1980 r. tworzył struktury NSZZ ,,Solidarność „ na terenie województwa białostockiego.
- Nie lubię mówić o sobie. Nigdy nie zakładałem, że za to co kiedyś robiłem będzie jakaś nagroda - przyznał skromnie Roman Wilk. - Uważam, że wielu ludzi jeszcze jest, którzy powinni otrzymać takie odznaczenie, a gdzie zniknęli w tłumie zdarzeń.
Pośmiertnie Krzyż otrzymał Henryk Perkowski, zginął 17 XII 1970 r., podczas demonstracji pod Komendą Wojewódzką Milicji Obywatelskiej w Szczecinie.
- My jako przedstawiciele społeczeństwa wolnej Polski chcemy spłacić dług, który zaciągnęliśmy, u tych, którzy w latach komunistycznego zniewolenia walczyli o wolność bez broni - siłą własnej godności, honoru i odwagi - mówił Jan Basterm wiceprezes IPN. - Na prowincji odwaga kosztowała najwięcej. Większość z Was została zapomniana, niedoceniona i często do dziś musi ponosić także ekonomiczne skutki swojej działalności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?