Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci z Litwy już na wakacjach w Białymstoku

Katarzyna Asijewska, Magdalena Kuźmiuk
15-letni Aleksander (w środku), który w sobotę przyjechał do Białegostoku był zmęczony podróżą, ale szczęśliwy. Z dworca odebrał go Piotr Piasek (z lewej)  z synem.
15-letni Aleksander (w środku), który w sobotę przyjechał do Białegostoku był zmęczony podróżą, ale szczęśliwy. Z dworca odebrał go Piotr Piasek (z lewej) z synem. Wojciech Wojtkielewicz
W sobotę do Białegostoku przyjechała grupa 15 polskich sierot m.in. z Litwy. Spędzą z podlaskimi rodzinami dwa tygodnie wakacji

Rodziny czekające dworcu, niecierpliwie wypatrywały autobusu, który w sobotni wieczór miał przywieźć dzieci z Litwy. Kiedy podróżni z niego wyszli, uściskom i ciepłym słowom nie było końca. Jednym z pasażerów był 15-letni Aleksander.

- Bardzo lubię przyjeżdżać do Polski. Jest tu bardzo ładnie i mieszkam u dobrych ludzi. Czuję się tutaj tak, jak bym był u siebie - opowiada szczęśliwy chłopak, który przyjechał w miniony weekend do Białegostoku razem z czternaściorgiem innych dzieci. Spędzą w kraju dwa tygodnie. To będą niezapomniane wakacje.

W tym czasie Aleksander będzie mieszkał u rodziny Piasków, którzy goszczą go po raz trzeci. Na co dzień kontaktują się przez Facebooka i rozmawiają o tym, co u nich słychać. Chłopak przyjeżdżał do Polski zanim poznał rodzinę Piasków. Ale teraz to zupełnie co innego. Każdemu spotkaniu towarzyszą ogromne emocje, ponieważ przez ten czas zdążyli się już dobrze poznać. Dzięki przyjazdom chłopiec szlifuje język polski i poznaje polskie zwyczaje.

- O akcji organizowanej przez fundację dowiedzieliśmy się od znajomych. To dzięki nim zdecydowaliśmy się na przyjęcie dziecka z Litwy - mówi Piotr Piasek. - Staramy się pomagać innym, bo naprawdę warto - dodaje.

Małych rodaków z domów dziecka i ubogich rodzin na Litwie już od 20 lat zaprasza do kraju białostockie stowarzyszenie Otwarty Dom. Dzieci przyjeżdżają do nas kilka razy w roku - m.in. na Wielkanoc, Boże Narodzenie i wakacje. Ten czas zawsze spędzają w rodzinnej atmosferze u Podlasian, którzy goszczą dzieci w swoich domach.

Irenę Stankiewicz, prezes Otwartego Domu, niezwykle cieszy to, że od kilku lat dzieci jeżdżą do rodzin czasem na drugi koniec Polski - m.in. pod Warszawę, do Krakowa, Lublina.

Tegoroczne wakacje spędzi w polskich rodzinach ponad 20 dzieci. Przyjadą do Białegostoku w różnych terminach. -Już na początku czerwca jedno dziecko pojechało do rodziny pod Warszawą, 3 lipca troje jedzie do Kętrzyna. Od 10 lipca czworo dzieci będzie w rodzinie w Choroszczy. Coś wspaniałego! - cieszy się Irena Stankiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny