Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet Obywatelski Białegostoku przycięty o pół

Tomasz Mikulicz
Po tym, jak Mariusz Nahajewski nie dostał się do rady, to Sebastian Putra (na zdjęciu) jest twarzą budżetu obywatelskiego. Teraz obciął jego kwotę, bo władze nie wyrabiają się z realizacją projektów.
Po tym, jak Mariusz Nahajewski nie dostał się do rady, to Sebastian Putra (na zdjęciu) jest twarzą budżetu obywatelskiego. Teraz obciął jego kwotę, bo władze nie wyrabiają się z realizacją projektów. Wojciech Wojtkielewicz
PiS dało 10 mln w ręce obywateli na Budżet Obywatelski, o połowę mniej niż w tym roku. Ale więcej niż chciał prezydent

Można powiedzieć, że wszyscy są zadowoleni. Prezydent, bo nie będzie musiał realizować zbyt wielu inwestycji. Radni PiS, bo mogą mówić, że przebili ofertę władz. Mowa o kwocie budżetu obywatelskiego na 2017 rok.

Po długiej dyskusji na sesji stanęło na tym, że będzie to 10 mln zł plus 100 tys. zł na promocję. To o połowę mniej niż w tym roku. Jeszcze przed sesją mówiło się, że zarówno prezydent, jak i PiS, chcą cięć. Jedynie PO była przeciw. I to się potwierdziło. Prezydent zaproponował 5 mln zł, PiS - wspomniane 10,1 mln, radny SLD Wojciech Koronkiewicz - 15 mln zł, a PO - 20 mln.

Przeszedł oczywiście wniosek PiS. Z kwoty 10 mln zł - 7 ma być przekazane na projekty osiedlowe, reszta - na ogólnomiejskie. Pojedynczy projekt ogólnomiejski może kosztować maksymalnie 1 mln zł, osiedlowy - 250 tys. zł.

Dodatkowo za sprawą radnych PiS dokonano zmiany w regulaminie budżetu. Będziemy mogli głosować na jeden projekt ogólnomiejski i dwa osiedlowe (do tej pory było po trzy). Ale żeby zagłosować na projekt osiedlowy, nie trzeba być mieszkańcem osiedla, którego on dotyczy. Najważniejsza zmiana jest taka, że z budżetu obywatelskiego nie zrealizujemy inwestycji na terenach placówek edukacyjnych.

Budżet Obywatelski 2016. 39 projektów do realizacji

- Wyliczyłem, że w tegorocznym budżecie takie inwestycje pochłonęły aż 10 mln zł, czyli połowę puli - mówi Sebastian Putra, radny PiS.

Przycięcie budżetu radni tłumaczą tym, że władze nie wyrabiają się z realizacją projektów wybranych w poprzednich latach.

- Jeśli dołożylibyśmy wiele kolejnych, istniałoby niebezpieczeństwo, że prezydent będzie musiał zwiększyć zatrudnienie w urzędzie. A tego byśmy nie chcieli - kwituje radny Putra.

Maciej Biernacki z PO niezmiennie uważa zaś, że obcięcie kwoty szkodzi obywatelskości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny