To jedyna droga dojazdowa do Solnik - mówi zdenerwowana mieszkanka wsi. - Przynajmniej kilka razy w tygodniu przychodzi do nas lub do któregoś z sąsiadów kierowca z prośbą o pomoc.
Na drodze gruntowej łatwo o kłopot. Szczególnie wiosną, kiedy woda z roztopionego śniegu nie zdąży jeszcze wsiąknąć w grunt.
- Jest tu dość duży ruch - opowiada mieszkanka wsi. - Niektórzy jeżdżą ciężkim sprzętem. A każdy kolejny samochód na tej i tak marnej drodze nie polepsza sprawy.
Jezdnia jest wyjeżdżona i pełna kolein. - Przydałoby się ją utwardzić - dodaje pani Elżbieta, która kilka razy w tygodniu odwiedza we wsi rodzinę. - Nie wiem na co czekają urzędnicy. Przecież nikt nie wymaga tu asfaltu. Wystarczy, żeby droga była po prostu przejezdna.
Byliśmy na miejscu. Droga teraz co prawda jest już sucha i nie ma tu błota, ale wyjeżdżone wcześniej koleiny dają o sobie znać. - Żeby przejechać przez wieś trzeba naprawdę zwolnić - mówi pan Jan. - Dawno nie widziałem tu równiarki.
Z interwencją zwróciliśmy się do urzędu gminy w Zabłudowie. - Do tej pory nie mieliśmy żadnych zgłoszeń - powiedział nam Lech Krzymiński z referatu gospodarki komunalnej. - 70 procent dróg w naszej gminie to drogi gruntowe, dlatego nie ukrywam, że często czekamy na monity od mieszkańców wsi. Wtedy na miejsce jedzie inspektor i decyduje, w jaki sposób poprawić sytuację. Przejechać równiarką, czy też utwardzić.
Tak też się stanie w tym przypadku. Mieszkańcy Solnik w ciągu kilku najbliższych dni powinni mieć już lepszą drogę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?