Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trujące toksyny w ziemi. Łapy, Baciuty, Majdan, Folwarki Tylwickie, Ryboły zagrożone.

(az)
Mogilnik w Łapach
Mogilnik w Łapach Fot. Marian Olechnowicz
W tych miejscowościach od wielu lat leżą trujące odpady. W sumie 19 ton. We wszystkich mogilnikach stwierdzono przekroczenia dopuszczalnych stężeń pestycydów oraz zanieczyszczenie gruntów

Kontrolę mogilników, gdzie gromadzono przeterminowane środki ochrony roślin i inne toksyczne substancje, po raz pierwszy przeprowadziła właśnie Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku. Zadaniem specjalnych firm było oszacowanie rodzaju oraz ilości niebezpiecznych odpadów, zalegających od wielu lat w mogilnikach w Łapach, Baciutach, Majdanie, Folwarkach Tylwickich i Rybołach. W sumie we wszystkich zbiornikach stwierdzono aż 19 ton przeterminowanych środków ochrony roślin w postaci opakowań plastikowych, szklanych butelek z płynem, proszków.

Badania okazały się bardzo potrzebne, bo nie spodziewano się takiej ilości niebezpiecznych substancji. W Baciutach i Folwarków Tylwickich oprócz wcześniej znanych studni specjaliści wykryli dodatkowe doły ze znacznymi ilościami niebezpiecznych substancji.

We wszystkich mogilnikach stwierdzono przekroczenia dopuszczalnych stężeń pestycydów oraz zanieczyszczenie gruntów. A dodatkowo w Folwarkach Tylwickich i Łapach badania potwierdziły podwyższony poziom azotanów w wodach podziemnych w pobliżu mogilników, co może świadczyć o negatywnym oddziaływaniu ich na jakość wód podziemnych.

Co teraz się z nimi stanie? Muszą być wydobyte i zneutralizowane. Konieczne będzie także gruntowne oczyszczenie zbiorników - usunięcie gruntu, znajdującego się pod dnem studni, który miał bezpośredni kontakt z zanieczyszczonym betonem. Wydobyte przy użyciu koparki lub ręcznie groźne związki chemiczne zostaną zapakowane do beczek podsiadających unijny atest na przewożenie w nich substancji niebezpiecznych, a następnie przewiezione do spalarni odpadów niebezpiecznych.

Koszt likwidacji mogilników oraz prac rekultywacyjnych oblicza się na około 680 tys. złotych. O pozyskanie takich środków Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku będzie zabiegać w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Szansa na ich uzyskanie jest spora, bo Fundusz prowadzi specjalny ogólnopolski projekt dotyczący likwidacji mogilników i ma zarezerwowany na ten cel blisko 45 milionów złotych.

Termin składania wniosków mija w marcu. Gdyby podlaski wniosek został zakwalifikowany do realizacji, likwidację podlaskich mogilników można by zakończyć jeszcze w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny