Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ignatki. Regionalna Placówka Opiekuńczo-Terapeutyczna już otwarta (zdjęcia)

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
W Regionalnej Placówce Opiekuńczo-Terapeutycznej  zatrudniono 30 osób. To m.in. lekarze, pielęgniarki, rehabilitanci oraz fizjoterapeuci
W Regionalnej Placówce Opiekuńczo-Terapeutycznej zatrudniono 30 osób. To m.in. lekarze, pielęgniarki, rehabilitanci oraz fizjoterapeuci Anatol Chomicz
Regionalna Placówka Opiekuńczo-Terapeutyczna została otwarta w miejscowości Ignatki koło Białegostoku. Od wczoraj pod opieką specjalistów jest tam 4,5-tygodniowa dziewczynka.

Marysia ma 3,5 roku. Zaraz po urodzeniu trafiła do Domu Dziecka nr 2 w Białymstoku. Mama się jej wyrzekła.

- Dziewczynka jest ładna, bardzo pogodna i rozmowna. Ale jest sparaliżowana od pasa w dół. Chodzi na czworakach. Nie mogliśmy dokonać cudów - rozkłada ręce Wojciech Kucerow, dyrektor „dwójki”.

Dlatego Marysia trafiła do domu pomocy społecznej, gdzie ma szansę na specjalistyczną opiekę.

- Ludzie nie chcą adoptować chorych dzieci, bo każdy marzy, by było ono ładne i zdrowe, a nie niepełnosprawne. Opieka nad takim dzieckiem wymaga wiele poświęcenia - nie ukrywa Kucerow.

Z myślą o dzieciach takich jak Marysia, pokrzywdzonych przez los, powstała właśnie Regionalna Placówka Opiekuńczo-Terapeutyczna w Ignatkach. To pierwsza taka instytucja na Podlasiu. W całym kraju funkcjonuje zaledwie siedem tego typu ośrodków: m.in. w Gdańsku, Gliwicach czy koło Kielc.

Wczoraj po południu do ośrodka w Ignatkach trafiło pierwsze dziecko. To chora, 4,5- tygodniowa dziewczynka z powiatu sokólskiego.

- Mama zostawiła ją w szpitalu. Ma sześć tygodni, by zmienić swoją decyzję. Ale w tym wypadku tak się nie stanie - uważa Elżbieta Rajewska - Nikonowicz, dyrektorka Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Białymstoku.

W Ignatkach przygotowano 21 miejsc dla dzieci od urodzenia do 12. roku życia - nie tylko z naszego województwa. Trafią tu takie, które potrzebują szczególnej opieki i rehabilitacji, a rodzice ich nie chcą.

- Noworodek musi mieć skierowanie Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i postanowienie sądu o umieszczeniu go w takiej placówce - wyjaśnia Elżbieta Rajewska - Nikonowicz.

Dodaje, że będzie zabiegać o to, by dzieci z ośrodka mogły korzystać z przedszkola Stowarzyszenia Droga. Starsze powinny się uczyć. W tej sprawie prowadzone są rozmowy ze szkołą specjalną przy ul. Krakowskiej w Białymstoku.

Ośrodek działa w wyremontowanym budynku. Ministerstwo pracy przyznało na ten cel 1,2 mln złotych dotacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny