Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Węgiel, towar niechciany

Redakcja
Zapasy węgla będą większe niż eksport. Ten zamknie się w tym roku w ok. 6,5 mln ton. Bo węgiel jest za tani, by opłacało się go wywozić za granicę.

– Dostaliśmy informację, że dwa duże koncerny nie odbiorą od nas w tym roku 1,6 mln ton węgla – potwierdza „Rzeczpospolitej” Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej. – A z danych za styczeń i luty wynika, że na zwałach mamy już 0,5 mln ton – wylicza. Zakładając takie tempo wzrostu zapasów w samej KW, roczne mogą dojść do ponad 3 mln ton. Dodając zapowiedziane przez elektrownie 1,6 mln – to 4,6 mln ton, ponad 10 proc. rocznej produkcji KW.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, to szefowie elektrowni Dolna Odra i Opole zawiadomili władze Kompanii, że nie odbiorą 800 tys. ton węgla. Oba zakłady należą do największej w branży Polskiej Grupy Energetycznej. Szef koncernu Tomasz Zadroga tłumaczy, że głównym powodem decyzji jest spadające zapotrzebowanie na energię elektryczną. Niektóre spółki obrotu, będące w grupie, sprzedały w styczniu i lutym nawet o 10 proc. mniej energii niż w podobnym okresie 2008 r. Dlatego PGE ogranicza produkcję, przede wszystkim w elektrowniach opalanych węglem kamiennym, w których koszty wytwarzania są wysokie. Prezes Zadroga zapewnia, że nie chodzi o wymuszenie obniżki cen paliwa. – Nie prowadzimy żadnej gry, trwają negocjacje z Kompanią i mamy nadzieję, że uzgodnimy warunki dostaw i rozliczeń.

Jeden z zagranicznych koncernów obecnych w Polsce także zawiadomił już Kompanię, że rezygnuje z odbioru węgla w tym roku. Już wcześniej firma zdecydowała się na import, ale jej szefowie nie chcą teraz komentować sprawy i ujawniać szczegółów. – To nie wojna z górnictwem. Polscy producenci mają za wysokie ceny, dlatego jeśli ich nie obniżą, to kolejne firmy energetyczne wezmą z nas przykład – mówi jeden z nich. – Teraz polski węgiel jest najdroższy w Europie .

O zmniejszeniu dostaw węgla rozmawiają przedstawiciele poznańskiej grupy Enea (właściciel Elektrociepłowni Białystok) i Lubelskiego Węgla Bogdanka – to ten zakład jest głównym źródłem zaopatrzenia należącej do Enei Elektrowni Kozienice. – W lutym spadek popytu na energię elektryczną wyniósł u nas 2,7 proc. – mówi prezes Enei Paweł Mortas. I to główny powód renegocjacji umowy na dostawy paliwa.

Źródło: Rzeczpospolita

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny