Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wędkarska olimpiada. Aby wygrać zawodnicy musieli wykazać się wszechstronnymi umiejętnościami (wideo)

Piotr Czaban
Olimpiada wędkarska rozpoczęła się nad zalewem Czapielówka w Czarnej Białostockiej
Olimpiada wędkarska rozpoczęła się nad zalewem Czapielówka w Czarnej Białostockiej
Najpierw połów w zalewie Czapielówka w Czarnej Białostockiej, a potem konkurencje rzutowe na stadionie w Wasilkowie. Tak w wielkim skrócie przebiegała I Okręgowa Olimpiada Młodzieży Wędkarskiej.

Na razie idzie mi średnio - mówi Daniel Filipkowski z Wasilkowa. Przed chwilą zakończyły się zawody spławikowe w Czarnej.

- Złowiłem tylko trzy rybki w tym dwa okonie - Daniel jest niepocieszony. Po pierwszej konkurencji tracił trochę punktów do czołówki, ale w rzutach zamierzał nadrobić straty.

Do wędkarstwa rzutowego przekonał się po pierwszych treningach, które odbywają się regularnie na stadionie w Wasilkowie (zimą w hali miejscowej podstawówki).

- Moje największe osiągnięcie do tej pory to siódme miejsce na mistrzostwach Polski - tłumaczy Daniel.

Sprawność i wiedza

- To jedne z ostatnich tak dużych zawodów, jakie zorganizowaliśmy w tym sezonie - mówi Ryszard Broniszewski, prezes białostockiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego.

Zawodnicy, biorący udział w olimpiadzie wędkarskiej, musieli wykazać się wszechstronnymi umiejętnościami. Najpierw w Czarnej Białostockiej rywalizowali ze sobą o to, kto złowi jak najwięcej ryb w Czapielówce. Z kolei w Wasilkowie czekały na nich konkurencje rzutowe, test sprawnościowy i test ekologiczno - wędkarski. Kto chciał zwyciężyć w końcowej klasyfikacji, musiał (przynajmniej częściowo) spędzić wakacje z książką.

- Test pisemny dotyczył znajomości przyrody, roślin, ryb, jakie żyją w naszych wodach, ochrony środowiska - wyjaśnia prezes Broniszewski. - Celem naszych zawodów jest także edukacja. Wszyscy musieli przygotować się do testu. Z "biegu" nie da się odpowiedzieć na wszystkie konkursowe pytania.

Bo do prawdziwych połowów trzeba się przygotować

Broniszewski zaznacza, że olimpiada ma za zadanie zachęcić młodzież do dalszego startowania w zawodach spławikowych i wędkarstwie rzutowym.

- Samo zanęcanie to nie wszystko. Trzeba konkretnie umieć zarzucić tę zanętę, a później w określone miejsce zarzucić spławik - tłumaczy Broniszewski.

Takie były wytyczne

- To taka debiutancka impreza - mówi jeden z jej organizatorów Wojciech Bogusłowicz z Wasilkowa. - W ostatniej chwili dostaliśmy wytyczne w tej sprawie od zarządu głównego PZW. Będzie oceniania punktacja z zawodów rozegranych we wszystkich okręgach. My, chociaż jesteśmy w tak zwanej Polsce B, nie chcemy odstawać od innych okręgów. A jak się okazuje, we wschodniej Polsce pod względem wędkarstwa jest często lepiej niż w innych częściach kraju.

Organizatorzy zawodów zadbali o nagrody dla najlepszych, a miejscowa restauracja "Exit" ufundowała posiłek dla wszystkich uczestników olimpiady.

Wyniki

do lat 12: 1. Maciej Wróblewski, 2. Sebastian Kuklicz, 3. Katarzyna Żak
do lat 14: Daniel Filipkowski, 2. Patryk Żakowski, 3. Agnieszka Chomutowska
do lat 16: Mateusz Chomutowski, 2. Marcin Pirewoj, 3. Adam Lewosz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny