MKTG SR - pasek na kartach artykułów

We trzech zgwałcili 14-latkę. Posiedzą trzy lata.

mw
Tak zdecydował sąd. Cały proces gwałcicieli nastolatki przebiegał jednak za zamkniętymi drzwiami. Nie wiemy, co działo się na sali rozpraw. Nie wiemy też, jakie było uzasadnienie wyroku.

Znamy wyrok. 18-letni Piotr Z. spędzi w więzieniu dwa najbliższe lata, 20-letni Łukasz R. i 32-letni Krzysztof D. otrzymali kary o rok dłuższe. Oskarżeni mają też zapłacić zgwałconej dziewczynce 15 tysięcy złotych zadośćuczynienia.

Przypomnijmy. Była połowa grudnia 2007. 14-letnia Kasia skończyła lekcje po godzinie 13. Do domu jednak nie wróciła. Nie przyszła też na noc. Zaniepokojeni rodzice zaczęli szukać dziewczynki. Bezskutecznie. Kasia w domu pojawiła się dopiero następnego dnia późnym popołudniem.

- Gdzie byłaś? - zapytała ją matka. Dziewczyna opowiedziała jej, że dzień wcześniej nieznajomy mężczyzna wciągnął ją do samochodu. Napoił ją alkoholem.

- Uderzył mnie w głowę i straciłam przytomność - relacjonowała 14-latka.
Przerażenie matki w oczach wzrosło, gdy córka opowiedziała jej, co nieznajomy mężczyzna z nią zrobił. Kasia wyjawiła matce, że ocknęła się w starej szopie. I tam została zgwałcona.

Matka dziewczyny zawiadomiła policję. Jakie było jej zdziwienie, gdy okazało się, że nastolatka kłamie.

Prawda była druzgocąca. Prokuratorskie śledztwo wykazało, że 12 grudnia Kasia po lekcjach postanowiła odwiedzić koleżankę. Dziewczynki wyszły przed blok. Spotkały trzech późniejszych oskarżonych, którzy pili piwo. Dziewczynki ochoczo przyłączyły się do towarzystwa i zaczęły z nimi spożywać alkohol.

Po jakimś czasie koleżanka Kasi poszła do domu. Ona została. Wtedy mężczyźni postanowili zaprowadzić pijaną dziewczynkę do opuszczonego domu przy ulicy Przygodnej. Tam położyli ją na starym tapczanie, rozebrali od pasa w dół. Zaczęła krzyczeć, próbowała się wyrwać. Jeden z napastników trzymał ją za ręce i zakrywał usta. Gwałcili po kolei. Po wszystkim zostawili i odeszli.

W toku śledztwa tylko Łukasz R. przyznał się do zgwałcenia Kasi. Pozostali mężczyźni twierdzi, że tego nie zrobili. Czy przed sądem zmienili zdanie, nie wiadomo.

W śledztwie dziewczynka zeznała, że nie pamięta zbyt wiele, bo "urwał jej się film". Pamięta tylko, że naga leżała w starej szopie. I to, że została zgwałcona.

Na wczorajszy wyrok tylko Krzysztof D. został doprowadzony z aresztu. Dwaj młodsi mężczyźni odpowiadali z wolnej stopy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny