To nauczyciel fizyki z Białegostoku, który podyktował gimnazjalistom zadanie o zrzucaniu uchodźców z tratwy do morza. O fizyku mówiła już nawet amerykańska stacja CNN.
Jerzy Kiszkiel ma zdecydować, czy wobec nauczyciela będzie wszczęte postępowanie wyjaśniające. Poprowadziłby je rzecznik dyscyplinarny, który działa przy wojewodzie. Po jego zakończeniu rzecznik ma dwa wyjścia: umorzyć postępowanie albo skierować wniosek o ukarania do komisji dyscyplinarnej. Ma na to trzy miesiące.
Komisja dyscyplinarna - też przy wojewodzie - decyduje, czy wszcząć postępowanie dyscyplinarne. Może uniewinnić nauczyciela. Najniższa kara to nagana z ostrzeżeniem. Kolejna to zwolnienie z pracy, następne jest zwolnienie z zakazem zatrudniania w szkole przez trzy lata. Najsurowsza kara to wydalenie z zawodu nauczyciela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?