Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wasilkowska - 27 Lipca. Uszkodzona rura z gazem, ewakuacja (zdjęcia)

Magdalena Kuźmiuk [email protected] tel. 85 748 95 12
Piątkowa akcja, w której pomagała też straż miejska i policja, trwała około godziny. Wzięli w niej udział także funkcjonariusze z jednostki ratownictwa chemicznego. - Mogło być się groźnie - nie ukrywa Paweł Ostrowski. - Na szczęście  dopływ gazu został szybko zamknięty. Przyznaje, że takie sytuacje mogą być niebezpieczne - stąd decyzja o ewakuacji. Wystarczy iskra, np. z zapalniczki czy papieros, by doszło do wybuchu.Co było przyczyną uszkodzenia rury gazowej, zbada teraz policja. Świadkowie mówią o mieszarce betonu, która przejeżdżając niefortunnie zahaczyła o gazociąg.
Piątkowa akcja, w której pomagała też straż miejska i policja, trwała około godziny. Wzięli w niej udział także funkcjonariusze z jednostki ratownictwa chemicznego. - Mogło być się groźnie - nie ukrywa Paweł Ostrowski. - Na szczęście dopływ gazu został szybko zamknięty. Przyznaje, że takie sytuacje mogą być niebezpieczne - stąd decyzja o ewakuacji. Wystarczy iskra, np. z zapalniczki czy papieros, by doszło do wybuchu.Co było przyczyną uszkodzenia rury gazowej, zbada teraz policja. Świadkowie mówią o mieszarce betonu, która przejeżdżając niefortunnie zahaczyła o gazociąg. Wojciech Wojtkielewicz
W piątek po godzinie 14 strażacy zarządzili ewakuację mieszkańców domów z okolicy skrzyżowania ulic Wasilkowskiej i 27 Lipca. W czasie prac ziemnych doszło tam bowiem do uszkodzenia gazociągu. Mieszkańcy okolicy wyszli tak, jak stali. Nie mogli przeparkować samochodów. Jednym z nich był pan Krzysztof. Nie bał się, ale był zirytowany sytuacją. - Awaria goni tu awarię. Najpierw uszkodzili światłowód i nie ma internetu, teraz rurę z gazem. Oby ten remont jak najszybciej się skończył - pan Krzysztof życzyłby sobie i sąsiadom. Oczom ewakuowanych ukazał się niecodzienny widok. - Wyglądało to, jakby spod ziemi wydobywał się dym, który momentalnie osiadał na samochodach - opisuje pan Krzysztof. - W momencie, gdy gaz się rozpręża, jego temperatura spada do niskich wartości. Rzeczywiście, można odnieść wrażenie, że jest to szron - wyjaśnia st. kpt. Paweł Ostrowski, rzecznik prasowy białostockich strażaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny